Łukasz Szumowski pomaga w Szpitalu Narodowym. "Mierzy się z rozpędzoną lokomotywą"

Po ustąpieniu ze stanowiska, były minister zdrowia wrócił do zawodu lekarza i założył jednoosobową działalność gospodarczą obejmującą "specjalistyczną praktykę lekarską". Teraz postanowił pomóc na pierwszej linii walki z pandemią i pojawił się na dyżurze w tymczasowym Szpitalu Narodowym CSK MSWiA w Warszawie.

szumowskiŁukasz Szumowski pomaga w Szpitalu Narodowym. "Mierzy się z rozpędzoną lokomotywą"
Źródło zdjęć: © Maciej Gorski, Facebook

- Tu jest bardzo mało czasu na jakiekolwiek dogrywanie zespołów, trzeba przyjść i działać. Niezależnie od tego, czy jest się pielęgniarką, ratownikiem czy lekarzem. To kompletnie nie ma znaczenia. Kiedy zespół wchodzi na 3 godziny, robi swoje i musi rzetelnie przekazać informacje następnemu zespołowi. Ciągłość informacji jest bardzo ważna - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Górski z Fundacji At-System Group, który miał okazję spotkać się w czwartek z byłym ministrem Szumowskim.

Jego zdaniem Szumowski doskonale rozumie powagę sytuacji i braki kadrowe, dlatego postanowił zgłosić się do pomocy w szpitalu.

"Zmierzył się z rozpędzoną lokomotywą"

- Pogratulowałem ministrowi, że miał odwagę zmierzyć się z rozpędzoną lokomotywą, poszedł tak naprawdę na pierwszy strzał. (…) Trochę rozmawialiśmy też o rozwiązaniach, jakie zostały zastosowane, kiedy on miał na to jeszcze wpływ. Chwalił m.in. współpracę z wojskami obrony terytorialnej, jak również z wojskami operacyjnymi. Wspominał też o ważnej roli, jaką odegrali lekarze, którzy w pierwszym okresie pandemii pojechali pomóc w Lombardii. Przywieźli wtedy cenne informacje o tym, co nas czeka - mówi Górski.

Trudna sytuacja w szpitalu

Ratownik zdradził również, jak wygląda obecnie praca w tymczasowym Szpitalu Narodowym CSK MSWiA w Warszawie.

- Mogę powiedzieć o tym, co widzę na żywo, bo jako ratownik fundacji, którą prowadzę, zdecydowałem o zgłoszeniu się tu, bo po prostu brakuje ludzi. To nie jest tak, że medycy siedzą tu i nic nie robią, a dostają za to furę pieniędzy. Pracujemy w dość ciężkich warunkach. Jeśli przez te 3 godziny pracy w pełnym rynsztunku – kombinezonach, goglach ochronnych itd. – jest okazja gdzieś usiąść, to można to zrobić ewentualnie na jakiejś skrzynce czy kocyku na ziemi. To po prostu szpital polowy - mówił.

- Nie ma też powodu, żeby obwiniać administrację o to, że nie dostarczyła wystarczającej liczby krzeseł, bo nie o krzesła tutaj chodzi. Chodzi o życie ludzi. COVID-19 istnieje wbrew wymysłom niektórych zwolenników teorii spiskowych. Pacjenci, którzy tu leżą, naprawdę cierpią i warto o tym jasno mówić - podsumował.

Szczepienie na COVID w Rzeszowie. Jednoznaczna ocena prof. Wysockiego

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów