Łukasz Szumowski o hejcie ze strony opozycji. "To jest kampania związana z wyborami"

Prezesa Kaczyńskiego udało się przekonać. A kiedy się uda panu przekonać własną żonę, żeby pokazała to oświadczenie majątkowe, żeby przeciąć te wszystkie spekulacje? Panie redaktorze, a czy kobiety muszą działać na polecenie mężów w Polsce? Nie wydaje mi się. Ale ja właśnie dlatego pytam, kiedy pan ją przekonana? Nie wyda polecenie. Ja specjalnie i świadomie używam słowa przekonać. Rozmawiałem z żoną. Przekazałem jej tą prośbę. Jest niezależną osobą. Bardzo dobrze działającą w swoim zawodzie. Powiedziała, że rozważy. No tak, ale rozważa, rozważa - to słyszymy. Ale co? Na razie nie widzi takiej potrzeby, żeby go ujawnić? Chyba, że pan wie, że ujawni. Nie wiem, panie redaktorze. Powiedziała, że rozważy tą opcję, ale to nie znaczy, że ja będę ją do czegokolwiek zmuszał. No tak, rozumiem Ale tak po ludzku - nie jest pan już całym zamieszaniem zmęczony? Jestem, oczywiście. I taki gest ze strony żony pomógłby trochę panu, żeby odciąć się wreszcie? Panie redaktorze. Ja już przestałem mieć jakiekolwiek wrażenie, że ktokolwiek z tych atakujących ma na celu jakiekolwiek dobro, prawdę, czy cokolwiek. Tylko mam wrażenie, że jest to kwestia hejtu politycznego. Nawet dobitnie pokazały to plakaty rozwieszane. Zresztą na nośnikach firmy, której właścicielem jest wydawca Agora. Czyli właściciel Gazety Wyborczej. To pokazuje poziom, jaki sięgnął ten atak. Myślę, że tutaj niewiele można zrobić, żeby cokolwiek się zmieniło w tym zakresie. To jest czysta kampania polityczna. Kampania, która się toczy w związku z wyborami. Niezależnie od tego czy to jest prawda, czy fałsz, czy insynuacja. Jest to wytaczane i lak to wygląda.