PolskaŁukasz Mejza wystąpił o sejmowy urlop. Co z jego dietą poselską?

Łukasz Mejza wystąpił o sejmowy urlop. Co z jego dietą poselską?

Poseł może z ważnych przyczyn zwrócić się do marszałka Sejmu o udzielenie urlopu od wykonywania swoich obowiązków - przekazało Centrum Informacyjne Sejmu. Podano także szczegóły dotyczące pobierania diety poselskiej w takich sytuacjach. Chodzi o sprawę posła wiceministra sportu Łukasza Mejzy, który właśnie wystąpił o "parlamentarny" urlop.

Występ posła Łukasza Mejzy na konferencji prasowej w czwartek wzbudził zażenowanie w klubie PiS
Występ posła Łukasza Mejzy na konferencji prasowej w czwartek wzbudził zażenowanie w klubie PiS
Piotr Molecki
Wojciech Rodak

Wiceminister sportu Łukasz Mejza poinformował w piątek, że "zawiesza swój udział w pracach" resortu oraz, że wystąpił do marszałek Sejmu "o urlop od wykonywania obowiązków poselskich". Oświadczenie wiceszefa MSiT to pokłosie licznych niekorzystnych dla niego publikacji medialnych dotyczących działalności spółek, których był w przeszłości właścicielem.

Co z dietą poselską?

Centrum Informacyjne Sejmu przekazało, że "zgodnie z Regulaminem Sejmu poseł może z ważnych przyczyn zwrócić się do Marszałka Sejmu o udzielenie urlopu od wykonywania obowiązków poselskich".

- Przepisy jednocześnie doprecyzowują, że za czas trwania urlopu dłuższego niż dwa tygodnie nie wypłaca się diety poselskiej - dodało CIS.

"Zawieszony do wyjaśnienia"

W czwartek szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówił dziennikarzom, iż Prawo i Sprawiedliwość oczekuje, że Mejza "zawiesi swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki do czasu wyjaśnienia sprawy" doniesień prasowych, które pojawiają się od kilku tygodni na jego temat.

Wszystkie afery Mejzy

Opublikowaliśmy niedawno szereg artykułów, w których opisywano działalność dawnej firmy obecnego wiceministra sportu oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne.

W piątek podaliśmy, że inna firma Mejzy, która zarobiła niemal milion złotych na organizacji szkoleń ze środków unijnych będzie musiała zwrócić ponad 664 tys. zł. - To nie koniec kontroli tej działalności Łukasza Mejzy. Urzędnicy sprawdzili tylko środki wydane w ramach współpracy z Agencją Rozwoju Regionalnego. Wciąż sprawdzają współpracę z Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową - napisali w swoim tekście Szymon Jadczak i Mateusz Ratajczak.

Mejza do naszych publikacji odniósł się w środę na konferencji prasowej. Określił je jako "największy atak polityczny po 1989 roku". - Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej - powiedział.

Łukasz Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
łukasz mejzasprawa mejzymejza
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (31)