Luka w ustawie o zakazie palenia? "To niehumanitarne!"
Zakaz palenia papierosów w szpitalach psychiatrycznych, gdzie część osób przebywa długo i przymusowo, będzie trudny do wyegzekwowania i niehumanitarny - uważa Marek Balicki (SLD). Poseł złożył interpelację w tej sprawie.
Zgodnie z nowymi przepisami od poniedziałku w zakładach opieki zdrowotnej obowiązuje całkowity zakaz palenia wyrobów tytoniowych; nie jest tam możliwe wyodrębnianie osobnych pomieszczeń dla palaczy.
Zdaniem Balickiego, wprowadzenie tego zakazu w szpitalach psychiatrycznych nie uwzględnia specyfiki ich funkcjonowania. Poseł wskazał, że znaczna część pacjentów chorych psychicznie (wykazujących zaburzenia psychotyczne) będących palaczami przebywa w tych szpitalach przez wiele tygodni. Jak zaznaczył, część z nich została tam przyjęta bez własnej zgody, a ich pobyt w placówce jest niczym innym jak czasowym pozbawieniem wolności.
- Egzekwowanie zakazu palenia wyrobów tytoniowych w stosunku do tych pacjentów będzie nie tylko niezwykle trudne, ale przede wszystkim niehumanitarne. Będzie powodować niepotrzebne konflikty między personelem a pacjentami i niejednokrotnie niekorzystnie wpływać na przebieg zaburzeń psychotycznych i stanów pobudzenia - uważa Balicki.
Jego zdaniem, pacjenci z pewnością będą łamać zakaz, paląc w miejscach do tego nieprzystosowanych np. w toaletach, narażając osoby niepalące na wdychanie dymu i zwiększając ryzyko pożarowe.
Balicki podkreślił, że karanie pacjentów grzywną w większości przypadków nie będzie możliwe, bowiem zgodnie z art. 17 Kodeksu wykroczeń - nie popełnia wykroczenia, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
Według Balickiego, na problem ten wskazywali od wielu tygodni dyrektorzy szpitali psychiatrycznych, którzy postulują utrzymanie w ich placówkach możliwości wyznaczania palarni na poszczególnych oddziałach.
W interpelacji Balicki zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniami, czy kwestia ta jest resortowi znana, dlaczego dotychczas ministerstwo nie podjęło inicjatywy w tej sprawie i czy przewiduje ją w najbliższym czasie.
- Będziemy przyglądać się realizacji przepisów; jeżeli okaże się, że są niedoskonałe, możliwe są kolejne zmiany - powiedział zastępca szefa Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Orgelbrand.