Ludzie Ziobry nagrani. Od razu lawina komentarzy w sieci
Tomasz Mraz nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości. Łącznie ma to być nawet ponad 50 godzin nagrań. Sprawa natychmiast wywołała lawinę komentarzy w sieci. "Kto taśmami wojuje, od taśm ginie" - napisał w serwisie X były szef CBA Paweł Wojtunik.
23.05.2024 | aktual.: 23.05.2024 23:26
Portal Onet napisał w czwartek, że "Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry". Ujawnił też stenogram jednego nagrania - rozmowy pomiędzy wiceministrem Romanowskim a ówczesnym warszawskim prokuratorem regionalnym Jakubem Romelczykiem. Z nagrania dowiadujemy się m.in., że Romanowski oczekiwał od śledczego konkretnych działań.
W sieci natychmiast zaroiło się od komentarzy do ujawnionych nagrań. "Z tego już się nie wywiną! 50 godzin nagrań z politykami Suwerennej Polski w rolach głównych w rękach prokuratury. I już wiemy, jak wiceminister Romanowski załatwiał z kolegą prokuratorem zablokowanie niewygodnej dla nich sprawy Ex Bono. Będą siedzieć. #TaśmyZiobrystów" - napisała w serwisie X Kamila Gasiuk-Pihowicz.
"Prokurator na telefon". Fala komentarzy w sieci po ujawnieniu "taśm ziobrystów"
"Prokurator na telefon, tak działała czysta patologia w wydaniu Suwerennej Polski" - pisze poseł KO Witold Zembaczyński. To właśnie zawiadomienia posła dotyczy nagrana rozmowa zastępcy Ziobry z prokuratorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kto taśmami wojuje, od taśm ginie…" - stwierdził były szef CBA Paweł Wojtunik.
Sprawę skomentował także sędzia Bartłomiej Przymusiński, członek zarządu i rzecznik prasowy stowarzyszenia sędziów Iustitia. "Jeśli jeszcze się zastanawiacie, o co chodziło w słowach, że sądy są 'ostatnią barykadą', to widać tu jak na dłoni - ostatnią barykadą w politycznym skręcaniu śledztw" - pisze.
Bartosz Wieliński, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", sprawdził natomiast połączenia do Mińska. "Sprawdziłem. Jutro do Mińska najszybciej można dolecieć przez Taszkient. Czuwaj!" - pisze.
"Dzisiejsze zdenerwowanie części posłów Suwerennej Polski wydaje się dość uzasadnione. Wg opublikowanego stenogramu Romanowski domaga się od prokuratura konkretnych działań ("obiecujesz, że wszczniecie postępowanie w tej sprawie?"). A w tle sprawa sędzi, na którą bezpodstawnie polował Ziobro aż przegrał w tej sprawie" - pisze natomiast dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.
Zobacz także
"A teraz wyobraźcie sobie państwo taką sytuację: pan Barski, świadek na ślubie pana Ziobry, jest nadal prokuratorem krajowym. I taka prokuratura ma badać, co działo się w ministerstwie kierowanym przez pana Ziobrę i jego współpracowników z partii. Układ zamknięty" - dodaje Radomir Wit z TVN24.