Zamach na lotnisku w Moskwie
- Zmierzaliśmy ku wyjściu ze strefy przylotów, kierując się do samochodu, gdy usłyszeliśmy potężny wybuch, wielki huk; nie wiedzieliśmy jeszcze, że to eksplozja. Spojrzeliśmy na siebie z kolegą i powiedzieliśmy "Chryste, to brzmi jak bomba samochodowa albo coś takiego", ponieważ hałas, dosłownie, wstrząsnął nami - relacjonował BBC Mark Green, świadek wybuchu (czytaj więcej).