"Ludzie Szydło i Jakiego upokorzyli Kaczyńskiego". W PiS mówią o dwóch żądaniach

W PiS panuje przekonanie, że to ludzie Beaty Szydło i Patryka Jakiego stoją za kolejną porażką Łukasza Kmity w Małopolsce. Co więcej, że tym upokarzają Jarosława Kaczyńskiego. Według źródeł WP buntownicy żądają zmiany kandydata na marszałka i wicemarszałka dla ziobrystów. Jednocześnie deklarują, że nie zmienią barw.

W PiS panuje przekonanie, że za porażką kandydata prezesa PiS na marszałka małopolskiego sejmiku stoją ludzie Beaty Szydło i Patryka Jakiego
W PiS panuje przekonanie, że za porażką kandydata prezesa PiS na marszałka małopolskiego sejmiku stoją ludzie Beaty Szydło i Patryka Jakiego
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Michalski

Poseł PiS Łukasz Kmita - namaszczony przez Jarosława Kaczyńskiego na marszałka województwa małopolskiego – w środę drugi raz przepadł w głosowaniunie uzyskał wymaganej większości we własnej partii. W sumie to trzecia porażka Kmity, bo wcześniej głosowanie było zaplanowane na poniedziałek, ale nie doszło do skutku. Zarządzona przerwa nie wygasiła buntu wewnątrz klubu radnych PiS i wywołuje wrzenie w centrali. Porażka uderza w wizerunek Jarosława Kaczyńskiego.

Wirtualna Polska ustaliła, że za przewrotem stoją nie tylko ludzie Beaty Szydło, Ryszarda Terleckiego, ale i Patryka Jakiego. Potwierdziliśmy to w trzech źródłach. – Suwerenna Polska zażądała stanowiska wicemarszałka dla swojego byłego posła Piotra Saka – mówi nasz rozmówca. – To prawda, Sak chce być wicemarszałkiem, bo to było zapisane w umowie koalicyjnej – dodaje kolejny rozmówca. – Terlecki chce wcisnąć na wicemarszałka wcisnąć byłego wicewojewodę Ryszarda Pagacza, a nie wszystkim to się podoba – twierdzi trzeci polityk PiS.

Nowogrodzka jest wściekła na buntowników. Jak mówi jeden z naszych rozmówców, "jeszcze nigdy nikt tyle razy nie sprzeciwił się Kaczyńskiemu", bo - jak dodaje - "tak to jest odbierane". Inny rozmówca twierdzi, że bunt ludzi Szydło jest w dużej mierze opanowany, a za ostatnią porażką stoi przede wszystkim Suwerenna Polska. – Myślę, że ostatecznie się dogadają, bo ziobryści poprą Kmitę, jeśli tylko dostaną stanowisko dla Saka – mówi źródło WP w PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zmiana kandydata" i partyjne dochodzenie w PiS

Ważny polityk PiS nie jest jednak przekonany, czy w ostateczności frakcja ludzi skupiona wokół Beaty Szydło i Andrzeja Adamczyka nie zażąda zmiany kandydata. – Skoro dwa razy powiedzieli nie, to nie mają już nic do stracenia. Do prezesa płynie jasny sygnał, że jego kandydat jest dla części nie do zaakceptowania – twierdzi nasz rozmówca.

Podczas środowego tajnego głosowania kandydaturę Łukasza Kmity poparło 17 z 38 obecnych radnych. 19 osób było przeciw, a dwa głosy były nieważne. W PiS trwa dochodzenie w sprawie tego, kto się wyłamał. Ze względu na brak możliwości rozstrzygnięcia nie wskazujemy nazwisk, ale Nowogrodzka jest przekonana, że jeden z radnych bliskich byłej premier zagłosował przeciw, a dwa nieważne głosy należą do frakcji Szydło i Jakiego.

- Z pewnością grupa siedemnastu radnych może mieć żal do tej grupy, która nie głosowała za. Nie jestem prokuratorem, ja nie będę stawiał zarzutów, ale myślę, że na kierownictwie partii będzie ocena sytuacji w Małopolsce – mówił w czwartek Łukasz Kmita w rozmowie z dziennikarzami. Kandydat dodał, że radni nie byli zmuszani do robienia zdjęć kart po oddaniu głosowaniu w procedurze, która jest tajna. Dodał, że obowiązywała prośba, by oddać głos na niego.

Widmo przyspieszonych wyborów

Według obowiązującego prawa sejmik województwa musi wybrać marszałka w ciągu trzech miesięcy od ogłoszenia wyników wyborów. To oznacza, że jeśli nie uda się wyłonić go, w Małopolsce konieczne będą nowe wybory. Nowogrodzka jest przekonana, że to ostateczność, mimo gorącego sporu w strukturach.

- To byłoby bardzo nieodpowiedzialne, gdybyśmy się zdecydowali na wybory w sytuacji, kiedy mamy większość – twierdzi jeden z rozmówców w PiS. – Nie spodziewam się jednak wyborów, myślę, że nawet jeśli to będzie maksymalnie odwlekane, to w końcu dojdzie do porozumienia – dodaje drugi przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy.

"Nie zmienią politycznych barw"

Wszyscy rozmówcy WP twierdzą, że mimo wewnętrznej irytacji i poważnego sporu, centrala PiS jest przekonana, że żaden z radnych nie zmieni politycznych barw i nie zmieni klubu. – Słyszę deklaracje, że nie absolutnie nie będzie żadnej wolty – zapewnia poseł PiS. – Brak akceptacji dla Kmity nie oznacza, że ktokolwiek rozważa odejście z PiS – dodaje kolejny.

Słowa o zdradzie padają w PiS już teraz. "To, że doszło do zdrady w szeregach radnych PiS, boli mnie przede wszystkim dlatego, że ci ludzie oszukali swoich wyborców. Wybrani, błyskawicznie zapomnieli o nich i programie PiS, o honorze i przyzwoitości. Uważacie, że zdadzą rachunek ze swojego czynu przed wyborcami?" – napisała Barbara Nowak, radna PiS była małopolska kurator oświaty.

Nowak idzie krok dalej i w mediach społecznościowych domaga się rozliczeń. "Jestem od dawna zwolennikiem pociągania do odpowiedzialności osób, które rekomendowały takich, którzy zdradzają, są zainteresowani tylko swoimi korzyściami. Nie ma tu jednej osoby, na daną listę rekomenduje kilku vipów partii" – napisała.

Apetyt na odbicie Małopolski

Na odbicie małopolskiego sejmiku liczą przedstawiciele koalicji rządowej, o czym wprost w programie "Tłit" WP mówił Paweł Śliz, poseł Polski 2050 z Krakowa. – Cieszę się, że mamy szansę odbić sejmik, to bardzo ważne dla mojego województwa. Bardzo bym się cieszył, gdyby nam to się udało - stwierdził.

- Widać wojnę frakcji w PiS i widać, że pozycja Jarosława Kaczyńskiego zaczyna topnieć. (...) Może to jest dobry prognostyk, że Małopolskę uda się odbić – dodał poseł Polski 2050. - Radości nie będzie, bo transferów z PiS nie będzie - powtarza w reakcji na te słowa ważny polityk PiS.

Była premier Beata Szydło przed głosowaniem wystosowała apel. "W związku z sytuacją w Sejmiku Województwa Małopolskiego, jeszcze raz apeluję do wszystkich o rozwagę, wolę dialogu i kompromisu oraz odpowiedzialność. Robię to jako wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim jako mieszkaniec Małopolski" - napisała w mediach społecznościowych.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: patryk.michalski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (251)