Kandydat PiS przepadł. Konflikt w Małopolsce trwa
Tarcia w małopolskim PiS trwają. Środowa sesja sejmiku nie przyniosła przełomu i Łukasz Kmita ponownie nie został wybrany nowym marszałkiem województwa. Polityk był jedynym kandydatem z Prawa i Sprawiedliwości.
Od wyborów samorządowych minął kolejny miesiąc, jednak radni sejmiku województwa małopolskiego wciąż nie wybrali nowego marszałka. Wszystko przez konflikt w ławach PiS. Jarosław Kaczyński chciał, by marszałkiem województwa został poseł PiS Łukasz Kmita. Ale w maju jego kandydaturę poparło zaledwie 13 radnych.
Przełomu nie przyniosła także środowa sesja sejmiku. Za kandydaturą Kmity głosowało tylko 17 radnych, przeciw - 19. Dwóch wstrzymało się od głosu.
Konflikt w PiS trwa
Podczas inauguracyjnej sesji sejmiku 6 maja poseł PiS Łukasz Kmita nie został wybrany na nowego marszałka województwa małopolskiego. Za jego kandydaturą w głosowaniu tajnym opowiedziało się 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 radnych było przeciw, a dwóch wstrzymało się. Jeden głos był nieważny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany po tym głosowaniu przez dziennikarzy o sytuację jego partii w Małopolsce, ocenił: "No bunt jak bunt, to jest kwestia tam pewnych różnic zdań". Dopytywany, czy poseł Kmita nie podoba się lokalnym działaczom, odparł wówczas: "Czasem nowi ludzie, tacy, którzy cokolwiek, no powiedzmy sobie, z wyższej półki w sensie intelektualnym, niektórym się nie podobają". Dodał, że jest to przykre i będzie z tym walczyć.
Po tym głosowaniu decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nowym przewodniczącym zarządu wojewódzkiego partii w Małopolsce został poseł Łukasz Kmita. Zastąpił on na tym stanowisku posła Andrzeja Adamczyka.
Szydło apelowała o rozwagę
W poniedziałek na temat sytuacji PiS w Małopolsce zabrała głos była premier Beata Szydło. Europosłanka wystosowała niecodzienny apel.
"W związku z sytuacją w Sejmiku Województwa Małopolskiego, jeszcze raz apeluję do wszystkich o rozwagę, wolę dialogu i kompromisu oraz odpowiedzialność. Robię to jako wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim jako mieszkaniec Małopolski" - napisała na platformie X.
W dalszej części wpisu Szydło zwróciła uwagę, że podczas wyborów samorządowych większość mieszkańców Małopolski opowiedziała się za Prawem i Sprawiedliwością. "Niech zatem wzajemne spory i animozje, czasem w demokracji nieuniknione, nie doprowadzą do utraty tego mandatu" - podkreśliła.
Przeczytaj również: