Ludwik Dorn o decyzji PiS w sprawie komisji ds specsłużb: sami sobie siusiacie do mleka
- Czysta odgrywka, niemądra - powiedział w programie "Po przecinku" w TVP Info Ludwik Dorn, komentując zniesienie reguły rotacyjnego przewodniczenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych. - To była reguła fikcyjna i budząca perturbacje w pracy komisji - przekonywał Jacek Sasin z PiS.
Ludwik Dorn, startujący w ostatnich wyborach parlamentarnych z listy PO stwierdził, że zaczyna się nieco martwić w sytuacji, gdy jedna partia ma większość i likwiduje przepis, i obyczaj rotacyjnego przewodnictwa komisji ds. służb specjalnych. - Że PiS chce mieć przewagę w głosowaniach, to ja to uznaję. Natomiast, że się znosi rotacyjnego przewodniczącego w takiej sytuacji... Sami sobie siusiacie do mleka, jak złośliwe krasnale - stwierdził Dorn. - To jest czysta odgrywka, niemądra - dodał.
Broniąc tej decyzji Jacek Sasin z PiS przekonywał z kolei, że rotacyjność była fikcją, której nie należało podtrzymywać. Podkreślił, że owa rotacyjność przewodnictwa komisji ds. służb specjalnych omijała PiS. W tej ostatniej kwestii Ludwik Dorn przyznał mu rację. Dodał też, że protestował przeciwko takim praktykom.
- Co pół roku komisja była paraliżowana wyborem i sporem wokół tego, kogo wybrać na nowego przewodniczącego - przekonywał Jacek Sasin.
