Ludowcy szukają następcy Kalinowskiego

Nowego wicemarszałka ludowcy powinni wskazać już na najbliższym posiedzeniu sejmu - 18-19 czerwca. W PSL krąży kilka scenariuszy.

- Józef Zych był wielokrotnie już w prezydium sejmu, jako marszałek i jako wicemarszałek, tak więc jest to bardzo poważny kandydat. Stefaniuk zresztą też był wicemarszałkiem. Wszytko jest więc możliwe - mówi Andrzej Grzyb, poseł PSL.

Zdaniem innego posła PSL szanse może mieć sam Grzyb. Poseł z Wielkopolski cieszy się sporym autorytetem w partii.

Franciszek Stefaniuk, który był już wicemarszałkiem w III kadencji, teraz pracuje w komisji etyki poselskiej. – Cieszę się, że koledzy mnie dobrze wspominają z pełnienia funkcji wicemarszałka. Ale ja się nigdy o nic nie ubiegam. Jeśli mi proponowano w przeszłości jakieś stanowisko, to zawsze to rozważałem – mówi Stefaniuk.

Najwyższe stanowisko w prezydium sejmu spośród obecnych posłów PSL pełnił do tej pory Józef Zych - był marszałkiem sejmu. - Funkcja wicemarszałka może już nie być dla niego tak atrakcyjna, skoro był marszałkiem - mówi poseł PSL. Inni dodają, że Zych ma już mało charyzmy i że na stanowisko wicemarszałka lepiej byłoby wskazać kogoś … młodszego.

Niektórzy mówią, że do prezydium sejmu mógłby trafić Stanisław Żelichowski, szef klubu. - Żelichowski jest trochę zmęczony funkcją przewodniczącego i aktywnością medialną, która się z tą funkcją wiąże - mówi nam poseł PSL. - Ale czy zdecyduje się w jakikolwiek sposób zabiegać o to stanowisko? Trudno dziś powiedzieć. Sam Żelichowski nie chce komentować tych informacji. - Poczekajmy na posiedzenie klubu, nie spekulujmy - mówi.

Ludowcy podkreślają, że rozmowy na ten temat ciągle trwają. Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji. A o następcy Kalinowskiego zdecyduje sam Pawlak, rekomendując kandydata na najbliższym posiedzeniu klubu.

Katarzyna Borowska, Anna Szumańska