Trwa ładowanie...

Rozpaczliwa akcja w Lubuskiem. Rzeka porwała auto

Z niewiadomych przyczyn kobieta zjechała z drogi, przebiła barierki i wylądowała w rzece Lubszy. Akcja straży pożarnej na miejscu zdarzenia trwała kilka godzin.

Auto wpadło do rzeki w GubinieAuto wpadło do rzeki w GubinieŹródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie Odrzańskim
d3qta3v
d3qta3v

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w środę (7 lutego), przy ul. Roosevelta w Gubinie (woj. lubuskie).

- Między godziną 13 a 14 na stanowisko kierowania straży pożarnej przyszło zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wpadł do rzeki Lubsza w Gubinie. Niezwłocznie na miejsce zadysponowane zostały trzy zastępy PSP - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Piotr Gabrowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie Odrzańskim.

Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych przez lokalną gazetę widać, jak na prostym odcinku drogi samochód nagle zjeżdża na sąsiedni pas, a następnie chodnik i barierki, po czym wpada do rzeki.

d3qta3v

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agnieszka Woźniak Starak o wyborach parlamentarnych: "Przeraża mnie, że co druga kobieta nie zamierza pójść głosować"

Pilna ewakuacja poszkodowanej

"Citroen wpadł do wody i był zanurzony do połowy. Silny prąd zaczął go znosić. Uwięziona w pojeździe kobieta próbowała się ratować, ale niewiele mogła zrobić. Otworzyła okno i oparła się na drzwiach, trzymając relingów dachowych. Tak czekała na ratunek" - relacjonuje "Fakt".

Akcja ratunkowa na rzece Lubszy "Gazeta Tygodniowa"
Akcja ratunkowa na rzece LubszyŹródło: "Gazeta Tygodniowa", fot: Rafał Jagła

Strażacy zeszli do wody, ubrali kobietę w kapok, ewakuowali ją z pojazdu i wyciągnęli na brzeg. Następnie przekazali poszkodowaną zespołowi ratownictwa medycznego. - W tym miejscu rzeka ma głębokość około jednego metra, niemniej środki bezpieczeństwa musiały zostać zachowane - dodaje rzecznik strażaków.

d3qta3v

Jak przekazała policja, kierująca była trzeźwa, nie odniosła żadnych obrażeń. Po jej ewakuacji z tonącego pojazdu strażacy przystąpili do wyciągania auta z wody. Nie było to łatwe, bo pojazd - jak mówi rzecznik - zaczął się przesuwać po dnie rzeki. Cała akcja trwała 4 godziny.

Źródło: "Fakt", WP Wiadomości, KP PSP w Krośnie Odrzańskim, "Gazeta Tygodniowa"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3qta3v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qta3v
Więcej tematów