Lubuskie. Wypadek w Ciborzu. Śledczy badają nowy wątek
Przyczyny dramatycznego wypadku w Ciborzu są wyjaśniane przez prokuraturę. Oprócz śliskiej drogi i słabego zabezpieczenia mostu pojawił się kolejny wątek. W sieci opublikowano nagranie, na którym widać licznik prędkości auta.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek przed godz. 6 rano. Dwie 18-latki, dwóch 19-latków i 17-latek jadący audi zginęli w stawie hodowlanym w Skąpem w Lubuskiem. Auto, którym jechali, wypadło z drogi na moście.
Reporter WP Tomasz Molga ustalił, że chodzi o pracowników lokalnego sklepu, którzy jechali na poranną zmianę do pracy. - W gminie wszyscy żyliśmy już przygotowaniami do świąt. Nagle wszystko to się wali. Wielka tragedia, zginęły młode, niezwykle sympatyczne osoby, znałem je z widzenia. Jesteśmy w szoku - powiedział w rozmowie z WP wójt gminy Skąpe Zbigniew Woch.
Do tej pory ustalono, że tej nocy droga była najprawdopodobniej bardzo śliska. Pojawiły się również wątpliwości co do prawidłowego zabezpieczenia mostu. Nie jest jasne, czy przy całej jego długości były postawione barierki.
Polsat News informuje o nowym wątku sprawy, który pojawił się w środę.
Lubuskie. Wypadek w Ciborzu. Ogłoszono żałobę
W sieci opublikowano nagranie, na którym słychać, jak jadące autem ok. godz. 23 osoby krzyczą "180,190". Jeden z pasażerów w tym samym momencie nagrywa licznik samochodu. Reporterka Polsat News sugeruje, że ich słowa dotyczą prędkości, którą rozwinął kierowca. Materiał miał zostać nagrany w aucie, które przed godz. 6 rano we wtorek wpadło do stawu.
Nagranie zostało zabezpieczone przez prokuraturę. Śledczy biorą pod uwagę wątek nadmiernej prędkości - ustaliła stacja. W związku z wypadkiem na terenie gminy Skąpie ogłoszono żałobę. Obowiązuje od 11 do 12 grudnia. W tym czasie m.in. odwołano wszystkie imprezy organizowane przez samorząd.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl