Lublin. Jednego dnia starsi ludzie stracili ponad 100 tys. zł. Plaga oszustw metodą "na policjanta"
W Lublinie 88-letnia kobieta wyrzuciła przez balkon 65 tys. zł, a starszy mężczyzna wrzucił do kosza na śmieci 40 tys. zł. To kolejne przypadki tego typu. Wszyscy padli ofiarą oszustwa metodą "na policjanta".
W środę informowaliśmy w Wirtualnej Polsce o dwóch starszych kobietach z Lublina, które wyrzuciły przez balkon łącznie 50 tys. zł. Obie padły ofiarą oszustwa metodą "na policjanta".
W czwartek lubelska policja poinformowała o kolejnych takich przypadkach. W środę po południu na jeden z komisariatów w Lublinie przyszła 88-letnia mieszkanka tego miasta, która z balkonu wyrzuciła 65 tys. złotych. Natomiast w czwartek rano na policję zgłosił się 80-letni mężczyzna, który poprzedniego dna został poproszony o pozostawienie w koszu na śmieci 40 tys. złotych. Na swoje nieszczęście mieszkaniec Lublina tak właśnie zrobił.
- W obu przypadkach schemat działania sprawców był taki sam. Zadzwoniła do nich kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. Rozmówczyni oświadczyła, że chce ich ochronić przed oszustwem. Jednocześnie poprosiła o pomoc w zatrzymaniu przestępców. W tym celu pokrzywdzeni mieli przekazać swoje oszczędności. Po gotówkę miał zgłosić się policjant operacyjny. Niestety pokrzywdzeni uwierzyli w historię fałszywej policjantki - powiedział w czwartek Wirtualnej Polsce mł. asp. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Lublin. Plaga oszustw - policja apeluje o ostrożność
Miejscowa policja intensywnie szuka sprawców tych oszustw i po raz kolejny apeluje o ostrożność. Przypomina, że ta metoda przestępców ma wiele postaci. Sprawcy podają się za policjantów, członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcje publiczną.
- Nie podejmujmy pochopnie decyzji o przekazywania pieniędzy osobom obcym. Tylko zdrowy rozsądek w takich sytuacjach uchroni nas od utraty oszczędności swojego życia - apeluje mł. asp. Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.