LPR nie poprze Kochanowskiego na RPO
Liga Polskich Rodzin nie poprze kandydatury prezesa fundacji "Ius et Lex" Janusza Kochanowskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) - poinformował rzecznik LPR Piotr Ślusarczyk.
Kochanowski w radiu RMF FM powiedział, że demonstracje, "to jest bardzo pozytywny objaw ożywienia się społeczności obywatelskiej, w szczególności tych ludzi, którzy protestują przeciwko niedopuszczeniu możliwości demonstracji przez innych".
Kochanowski po prostu odsłonił swoje prawdziwe oblicze. Myślę, że większości parlamentarnej jego kandydatura nie uzyska - podkreślił na konferencji w Sejmie poseł LPR Wojciech Wierzejski. Jak dodał, LPR zaapeluje również do Prawa i Sprawiedliwości, którego kandydatem jest Kochanowski, o wycofanie jego kandydatury i wystawienie innej.
W związku z zapowiadanymi na niedzielę wiecami równości, które mają być gestem solidarności z uczestnikami zakazanego Marszu Równości w Poznaniu z ubiegłej soboty, Wierzejski wystosował w piątek apel do władz samorządowych o ich "prawne i policyjne uniemożliwienie". "W imię odpowiedzialności za Polskę. I w imię poszanowania naszych słusznych praw" - napisał w apelu.
Poseł LPR powiedział dziennikarzom, że nie chodzi tu o prawo swobodnego głoszenia swoich poglądów, bo "nikt takiego prawa nikomu w Polsce nie odmawia". Według niego, władza publiczna musi jednak "nieustannie strzec prawa społeczeństwa do życia wolnego od homoseksualnych manifestacji, gorszących i godzących w rodzinę".
Ostentacyjne wiece to jawne naigrywanie się z konstytucji oraz podstawowych praw człowieka i rodziny - zaznaczył Wierzejski. Zapowiedział też, że wobec wydania w niektórych miastach zgody na niedzielne wiece równości, LPR podejmie "inne kroki prawne". Liga postara się m.in. zaskarżyć te decyzje do wyższych organów, a także będzie "społecznie monitorować te wystąpienia homoseksualne".
Wierzejski zapowiedział także podjęcie nowych inicjatyw legislacyjnych, które miałyby dać władzom samorządowym większe prawo do odmawiania legalizacji wieców albo zmiany ich lokalizacji.
Władze powinny móc zażądać wprost od organizatorów manifestacji przeprowadzenia jej we wskazanym miejscu, a w przeciwnym razie odmówić jej legalizacji - podkreślił poseł LPR. Dodał, że celem Ligi jest zlikwidowanie możliwości odwołania się do wojewody od braku zgody władz samorządowych na przeprowadzenie manifestacji.