Łotwa. Tony ścieków w Bałtyku. Jest zakaz kąpieli
Awaria w oczyszczalni w Lipawie na Łotwie. Ścieki trafiły do Morza Bałtyckiego. Szacuje się, że mogło to być nawet 400 ton zanieczyszczeń na godzinę.
Do wypadku w oczyszczalni ścieków w Lipawie na Łotwie doszło w niedzielę, 23 lipca. Jak podają łotewskie władze, tony zanieczyszczeń zawierających szlam siarkowy wpłynęły do Morza Bałtyckiego. Do wody dostało się ok. 1250 metrów sześciennych ścieków. Jak na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna awarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają nad Bałtykiem? "300 zł dziennie to skromnie"
Wyciek udało się opanować dopiero w nocy 25 lipca. Specjaliści sprawdzają, czy incydent może wiązać się z zagrożeniami. Lokalny sanepid zadecydował o zamknięciu plaż w obrębie stu kilometrów od miejsca zdarzenia - na odcinku od granicy z Litwą do miejscowości Pavilosta. Ponadto, mieszkańcy zostali poproszeni o ograniczone zużycie wody oraz unikanie kąpieli i rejsów na pobliskich wodach. Jednocześnie nie wprowadzono zakazu połowu ryb.
Władze podają, że nie ma powodów do niepokoju. Wiatr miał uniemożliwić zanieczyszczeniom dostanie się do wybrzeża. Wyciek nie powinien również wpłynąć na zdrowie mieszkańców i zasoby rybne.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Miliony metrów sześciennych ścieków. Awaria w "Czajce"
Do awarii oczyszczalni ścieków dochodziło także w Polsce, między innymi w 2019 roku, gdzie w efekcie usterki w oczyszczalni "Czajka" nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy zrzucane były wprost do Wisły. Rząd zdecydował się na budowę tymczasowego rurociągu, którym ścieki były przetransportowywane do oczyszczalni.
Po awarii odkryto na Wiśle kilkanaście groźnych zastoisk ścieków, a także miejsc, gdzie pojawiła się piana. Zastoiska i piana pojawiły się m.in. w Jabłonnie, Rajszewie, Pieńkowie, Bożej Woli, Wyszogrodzie, a także okolicach wsi Kępa Polska.
źródło: Polsat News / liepajalv