LOT ujawnia wysokość premii dla zarządu. "Wynagradzanie managerów jest standardową i dobrą praktyką"
Jak ustaliła Wirtualna Polska, rada nadzorcza przyznała zarządowi LOT-u 2,5 mln zł premii za rok 2016. Są to oficjalne dane, potwierdzone przez spółkę. "Premie zostały przyznane jednogłośnie" - komentuje rzecznik PLL LOT, Adrian Kubicki.
Dokładnie 2,5 mln złotych dla czterech członków zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT - tyle wynosiły premię za rok 2016, które oficjalnie potwierdził przewoźnik w rozmowie z Wirtualną Polską. Obecnie w zarządzie znajduje się pięć osób.
- Zasady premiowania były określone przez przepisy obowiązujące w 2016 roku, a zarząd który przyszedł do LOT-u po prostu dostosował się do obowiązujących ówcześnie reguł - tłumaczy Adrian Kubicki, rzecznik LOT-u. Jak dowiaduje się WP, premie zostały przyznane jednogłośnie zgodnie z kompetencjami rady nadzorczej. W radzie znajduje się również trzech przedstawicieli pracowników przewoźnika.
W odpowiedzi na oficjalnego maila, którego przesłaliśmy do spółki, zapytaliśmy również jakimi kryteriami były przyznawane premie. - Zostały one przyznane w oparciu o zasadnicze kryterium jakim była skokowa poprawa sytuacji finansowej spółki z takiej, która jeszcze w 2015 r. generowała straty, a w 2016 zanotowała pierwszy zysk w rekordowej wysokości 183,6 mln zł - komentuje Kubicki. Jak dodaje, w międzyczasie zmieniły się zasady premiowania i za 2017 rok premie będą skorelowane z wynikami osiąganymi przez spółkę, a jej kwoty będą wyraźnie niższe niż w ujawnionym 2016.
Na nasze pytanie dotyczące wyjaśnienie wysokości kwot przyznanych premii, otrzymaliśmy następujące wyjaśnienia. "Wynagradzanie managerów jest standardową i dobrą praktyką stosowaną w całym świecie biznesowym. Docenia ogromny wkład i zaangażowanie zarządu w istotną poprawę funkcjonowania przedsiębiorstw. Nie mamy żadnych podstaw do tego, by ukrywać, czy utajniać wysokość przyznanych premii i w ten sposób wykorzystywać to jako argument w dyskusjach przeciwko standardowym i pozytywnym mechanizmom motywacyjnym" - głosi stanowisko PLL LOT.
W rozmowie telefonicznej poprosiliśmy również rzecznika o ujawnienie podziału 2,5 mln zł na wynagrodzone osoby. - Ujawnienie wysokości poszczególnych premii każdego z członków zarządu jest ich prywatną sprawą, w którą spółka nie powinna ingerować. Natomiast nie zmienia to faktu, że podając do publicznej wiadomości informację, której ujawniać teoretycznie nie musimy, czynimy bardzo ważny krok w kierunku znormalizowania dyskusji jaka toczy się na temat wynagradzania managerów i stosowania normalnych rynkowych praktyk - twierdzi Kubicki. Według tłumaczenia władz spółki, taki stan rzeczy wpisuje się w ideę wprowadzenia systemu motywacyjnego, który opierałby się o system premiowy dla wszystkich pracowników. - Został on wprowadzony w ubiegłym roku pomimo sprzeciwu związków zawodowych i wielomiesięcznego blokowania tej propozycji - dodaje nasz rozmówca.
Przychody LOT-u w roku 2016 wynosiły 3,6 mld zł. Rok później wzrosły do 4,8 mld zł. W 2017 r. LOT wygenerował 288 mln zł zysk na działalności podstawowej (EBIT). Dla porównania w 2016 zysk wynosił 184 mln zł, w 2015 r. LOT wygenerował 46 mln zł straty. Według informacji Wirtualnej Polski, spółka ma obecnie na koncie 600 mln zł gotówki. Dynamika wzrostu pasażerów z roku na rok to około 25 proc. Przewoźnik prognozuje obsłużenie 9 mln pasażerów w 2018 r., a ponad 10 mln pasażerów w 2019 r. Obecnie LOT wykonuje ponad 95 regularnych połączeń na trzech kontynentach. W ciągu najbliższych tygodni przewoźnik osiągnie po raz pierwszy w historii 100 obsługiwanych połączeń. Od początku 2016 r., kiedy skończyły się ograniczenia nakładane przez Brukselę w ramach programu kompensacyjnego LOT ogłosił w sumie 57 nowych połączeń - 23 w 2016 r., 27 w 2017 r. i dotychczas siedem w tym roku.
Marcin Makowski dla Wiadomości WP