Łosie wybiegły na drogi. Mężczyzna nie żyje

Dwa wypadki z łosiami w woj. lubelskim. W jednym z nich zginął kierowca motocykla.

Wypadek na obwodnicy Kraśnika
Wypadek na obwodnicy Kraśnika
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz Dolak

Do dwóch wypadków z udziałem łosi doszło w sobotę. Na obwodnicy Kraśnika na drodze wojewódzkiej nr 833 kierujący motocyklem 38-latek na prostym odcinku drogi uderzył w łosia, który wbiegł na jezdnię.

- Motocyklista z Kraśnika poniósł śmierć na miejscu. Zwierzę również nie przeżyło - poinformował w niedzielę podkomisarz Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Opolu Lubelskim na drodze wojewódzkiej nr 747 w nocy łoś wbiegł nagle na drogę pod jadący samochód osobowy. 29-letniemu kierowcy, mieszkańcowi powiatu opolskiego, nie udało się uniknąć zderzenia.

- Kierujący podróżował sam, odniósł ogólne potłuczenia całego ciała. Łoś nie przeżył tego zderzenia - poinformowała starsza aspirant Katarzyna Bigos z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

Wypadek z udziałem łosia
Wypadek z udziałem łosia© KPP Opole Lubelskie

Kierowca auta był trzeźwy. Z uwagi na zagrażające bezpieczeństwu uszkodzenia samochodu policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.

- Apelujemy o czujność za kierownicą. Nie lekceważmy znaków ostrzegających przed zwierzętami. Wjeżdżając w tereny leśne zachowajmy szczególną ostrożność i dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze, co pozwoli zwiększyć szanse na skuteczną reakcję na zagrożenia pojawiające się na drodze - zaapelowała policjantka.

Coraz więcej łosi

To w ostatnim czasie kolejne na Lubelszczyźnie wypadki z udziałem łosi. Leśnicy informują, że zwierząt tych jest coraz więcej. Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie w lasach na Lubelszczyźnie może ich być nawet około 7,5 tys. 20 lat temu populację szacowano na kilkaset osobników.

Leśnicy przypominają, że łosie często wędrują w poszukiwaniu pożywienia czy miejsc bytowania. Od września do połowy października można obserwować zwiększoną aktywność tych zwierząt z uwagi na ich okres godowy nazywany bukowiskiem. Wtedy częściej odbywają one dłuższe wędrówki i bywa, że zapędzają się do miast albo wchodzą na drogi.

Od 2001 r. obowiązuje moratorium nakładające całkowity całoroczny zakaz polowań na łosie. Zakaz ten wprowadzono, gdy łoś był w Polsce gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (179)