Londyn zdecydowany wysłać komandosów do Afganistanu
Rząd brytyjski zasygnalizował w poniedziałek wieczorem, że zdecydowany jest wysłać do 6 tys. komandosów do Afganistanu pomimo oporu ze strony Sojuszu Północnego.
20.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Siły te mają wejść w skład wielonarodowych sił stabilizacyjnych, odpowiedzialnych za utrzymywanie pokoju, zabezpieczenie kluczowych obiektów i transportów pomocy żywnościowej.
Rzecznik premiera Tonyego Blair
a Alastair Campbell powiedział prasie, że obiekcje Sojuszu w związku z planami rozmieszczenia w Afganistanie dużej liczby zagranicznych sił nie powstrzymają ich wysłania.
Premier Blair dał wyraźny sygnał naszej chęci i gotowości zaangażowania dalszych sił w terenie, jeśli będzie taka potrzeba - dodał Campbell.
Równocześnie Downing Street zapowiedziało, że będzie dyskutować i konsultować się z liderami Sojuszu Północnego w sprawie rozmieszczenia brytyjskich jednostek.
W poniedziałek, w towarzystwie doradców, brytyjski wysłannik Stephen Evans przybył do Kabulu w celu uzgodnienia z Sojuszem Północnym warunków obecności międzynarodowych sił w Afganistanie. Planowane na ten dzień wysłanie brytyjskich komandosów zostało odroczone.
Po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Sojuszu Północnego Abdullahem Abdullahem na terenie lotniska Bagram, gdzie od czwartku stacjonuje ok. 100 brytyjskich komandosów z elitarnej jednostki SBS (Special Boat Service), Evans przyznał, że potrzebne są dalsze konsultacje - ujawniono w Londynie. (jask)