Londyn pozbywa się prostytutek przed Olimpiadą
Władze brytyjskiej stolicy, a w szczególności wschodniej jej części, w której mają się odbyć igrzyska olimpijskie, rozpoczęły "oczyszczanie" ulic z pań lekkich obyczajów. W ciągu ostatnich trzech miesięcy, w gminach Tower Hamlets i Newham, aresztowano ich więcej niż w całym minionym roku.
Od stycznia br. policja w Tower Hamlets aresztowała 48 prostytutek, podczas gdy na przestrzeni całego 2011 roku aresztowano 44 pań. W Newham, gdzie znajdują się obiekty olimpijskie, w ostatnich 18 miesiącach policja zamknęła 80 domów publicznych, a od początku 2012 aresztowała 21 kobiet oferujących usługi seksualne. W tym samym czasie we wszystkich pozostałych gminach zatrzymano ich 29.
Aresztowanym przedstawicielkom najstarszego zawodu świata na podstawie tzw. nakazu ASBO (związanego z ogólnie przyjętymi w Wielkiej Brytanii zasadami życia w społeczeństwie) policja zaleca trzymanie się z dala od miejsc, w których odbywać się będą imprezy sportowe. Ponadto, od godz. 22:00 do 6:00 rano nie wolno im wychodzić z domu.
Policja utrzymuje, że działania te są "odpowiedzią na obawy mieszkańców okolicznych dzielnic", i nie mają nic wspólnego ze zbliżającymi się letnimi igrzyskami.
Władze Tower Hamlets podkreślają, że jeśli prostytutki nie będą współpracować, stosując się do zarządzeń urzędu, nie wyklucza się wówczas działań z użyciem siły. Podawany jest też przykład dzielnicy Bethnal Green, w której - zdaniem jej zaniepokojonych mieszkańców - znacznie wzrosła liczba pań oferujących płatne usługi seksualne.
W Wielkiej Brytanii prostytucja jest legalna - w przeciwieństwie do domów publicznych oraz stręczycielstwa.
(A.C.)