"Lokomotywa wyborcza" PiS ma wyrok za paserstwo
Artur Balazs, minister rolnictwa w latach 1999-2001, został w 1979 r. skazany za paserstwo – dowiedział się "Wprost".
Dziś kartoteka byłego ministra, przygotowywanego do roli jednej z lokomotyw wyborczych PiS (ma być numerem jeden w Koszalinie), jest czysta, bo wyrok uległ zatarciu.
Zostałem pomówiony przez kogoś, że kupiłem coś, co pochodziło z kradzieży. Niczego u mnie nie znaleziono, niczego nie potwierdzono, nie było żadnych świadków – tłumaczył "Wprost" Artur Balazs. Jak wyjaśnił były minister rolnictwa, "chyba chodziło o kupno kradzionych materiałów budowlanych lub kradzionego paliwa".
Z akt sprawy, do których dotarł "Wprost", wynika, że Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim skazał Balazsa na rok i dwa miesiące więzienia oraz grzywnę. Artur Balazs przypomina sobie tylko grzywnę - czytamy w serwisie wprost.pl.