Łódzki sąd apelacyjny: były poseł SLD Andrzej Pęczak może iść do więzienia
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy decyzję łódzkiego sądu okręgowego, który zdecydował w grudniu ub. r., że były poseł SLD Andrzej Pęczak może odbywać karę trzech lat i ośmiu miesięcy więzienia w procesie dotyczącym niegospodarności w WFOŚiGW w Łodzi.
30.01.2013 | aktual.: 30.01.2013 21:58
Były poseł, prawomocnie skazany w 2011 roku w procesie dotyczącym niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi nie stawił się w wyznaczonym terminie w zakładzie karnym, bo obrona złożyła dwa wnioski o odroczenie wykonania kary - jeden ze względu na zły stan zdrowia, a drugi motywowany sprawami osobistymi związanymi z karierą zawodową.
Łódzki sąd odroczył wówczas ich rozpoznanie i zlecił biegłym przeprowadzenie badań b. posła i przygotowanie opinii, czy stan zdrowia Pęczka pozwala na odbywanie przez niego kary i ewentualne leczenie w warunkach więziennej służby zdrowia.
Po uzyskaniu opinii biegłych w grudniu 2012 roku sąd okręgowy nie uwzględnił wniosków obrony i uznał, że nie ma przeszkód, by skazany odbywał karę więzienia. Sąd powołał się na opinie biegłych medyków sądowych, którzy potwierdzili u byłego posła pewne schorzenia, ale jednocześnie uznali, że mogą one być leczone w warunkach więziennej służby zdrowia.
Na tę decyzję obrona złożyła zażalenie do sądu apelacyjnego. Ten - na niejawnym posiedzeniu - zajął się sprawą i nie zmienił poprzedniej decyzji.
Andrzej Pęczak został prawomocnie skazany na trzy lata i osiem miesięcy więzienia w procesie dotyczącym niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Miał także zapłacić m.in. 250 tys. zł tytułem naprawienia szkody i 60 tys. zł grzywny. B. poseł SLD był jednym z 23 oskarżonych w sprawie WFOŚiGW. Według prokuratury, w wyniku ich działalności w latach 1999-2000 Fundusz stracił ponad 42 mln zł.
Sprawa Funduszu była pierwszym, zakończonym prawomocnym wyrokiem, procesem b. łódzkiego "barona" SLD. Przed sądem w Pabianicach toczy się inny proces, w którym Pęczak jest oskarżony o przyjęcie ponad 820 tys. zł korzyści majątkowych i osobistych od lobbysty Marka Dochnala i jego asystenta. Przed Sądem Rejonowym w Łodzi Pęczak odpowiada m.in. za pomoc w oszustwie i płatnej protekcji oraz przyjęcie łapówki. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Andrzej Pęczak był pierwszym posłem w III RP, który trafił do aresztu. Spędził w nim 25 miesięcy. Ponieważ był aresztowany do sprawy lobbysty, to ten okres nie zalicza mu się na poczet kary zasądzonej w procesie dotyczącym Funduszu.