To kolejna katastrofa budowlana w Łodzi. Do ostatniej doszło w piątek, kiedy zawaliło się skrzydło kamienicy przy ul. Rewolucji 1905 roku numer 29. Budynek był przeznaczony do remontu. Ulica została wtedy zamknięta dla ruchu. Na początku września runęły trzy stropy w kamienicy na tej samej ulicy, ale przy numerze 31. Trwały w niej prace rozbiórkowe przed renowacją. Budynek został wówczas rozebrany.
Teraz kłopoty są z kamienicą przy ul. Wólczańskiej 43 - informuje dzienniklodzki.pl. W nocy z soboty na niedzielę zarwał się strop w oficynie. Powodem było pęknięcie belki. Nikomu nic się nie stało. Kilka godzin później zaczęły pękać ściany budynku. Sytuacja stała się niebezpieczna, dlatego wówczas zapadła decyzja o ewakuacji mieszkańców kamienicy.
Teren został zabezpieczony przez straż pożarną. Na miejscu pojawiła się inspekcja nadzoru budowlanego. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Wólczańskiej w Łodzi wskazują, że to nie jedyne problemy. Oprócz pękniętych ścian skarżą się na grzyb. Obok jednego z mieszkań zrobiła się dziura w kominie. - Gdyby sąsiedzi mnie nie obudzili, to zatrułabym się czadem - uważa pani Anna.
Zobacz też: Brudne buty w Sejmie. "Nowy poseł chce się wyróżnić za wszelką cenę"
Źródło: dzienniklodzki.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
