Łódź. Piotr Misztal: Strzelano do mojej narzeczonej. Policja nie potwierdza

Znany łódzki biznesmen Piotr Misztal twierdzi, że strzelano do jego narzeczonej. napastnik miał też ukraść kobiecie torebkę z roleksem przedsiębiorcy. Misztal ocenił straty na ok. 180 tys. zł. Policja nie potwierdza, że doszło do strzelaniny.

Łódź. Piotr Misztal: Strzelano do mojej narzeczonej. Policja nie potwierdza
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

10.12.2019 21:43

Narzeczona Piotra Misztala wracała ze szpitala, gdzie na jedną noc został łódzki biznesmen. Maybachem dojechała do przejazdu kolejowego przy ul. Rokicińskiej. Tam stanęła przed zamkniętym szlabanem. Wtedy ktoś miał strzelić w szybę od strony pasażera. Potem napastnik otworzył drzwi auta i porwał torebkę, która leżała na podłodze. Uciekł do lasu - relacjonuje "Dziennik Łódzki".

- Na szczęście auto ma pancerne szyby, bo strzał przebił tylko jedną z nich. Gdyby nie to, moja narzeczona mogłaby zginąć - powiedział gazecie Piotr Misztal.

Biznesmen ocenia straty na 150-180 tys. zł. W torebce miał być rolex o wartości 100 tys. zł, należący do biznesmena. Złodziej ukradł także portfel marki Louis Vuitton, cztery karty kredytowe, dowód osobisty, prawo jazdy oraz około 2 tys. zł. W torebce były też kluczyki do dwóch aut i nowe okulary Fendi.

Piotr Misztal: Wysoka nagroda za wskazanie sprawy

Piotr Misztal wyznaczył nagrodę w wysokości 60 tys. zł za informację o napastniku. Wiadomo tylko, ze mężczyzna był szczupły. Biznesmen twierdzi, że w okolicy przejazdu kolejowego często dochodzi do napadów.

Policja otrzymała zawiadomienie o kradzieży przy przejeździe kolejowym. Nic jednak nie wie o strzałach - podała młodsza inspektor Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi.

Piotr Misztal to znany łódzki biznesmen. W latach 2005-2006 był posłem na Sejm z ramienia Samoobrony. W 1999 r. został skazany przez łódzki sąd za fałszerstwo dokumentów, a w 2005 r. skazany za wprowadzenie do obrotu cementu bez niezbędnych dokumentów. Z kolei cztery lata później dobrowolnie poddał się karze i dostał dwa lata więzienia z warunkowym zawieszeniem. Chodziło o przewiezienie przez granicę niemiecko-szwajcarską prawie 1 mln dolarów.

Źródło: "Dziennik Łódzki"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (116)