Łódź. Beata Szydło o innych europosłach: atakują Polskę i naszych kolegów
Wybory parlamentarne 2019 już wkrótce, kampania Prawa i Sprawiedliwości trwa w najlepsze. Beata Szydło pojawiła się w Łodzi, by zachęcić wyborców do głosowania na PiS. Opowiedziała również o swoich przeżyciach w Parlamencie Europejskim.
– Nie było tego rządu ani tej propozycji, gdyby nie jeden człowiek. Ten człowiek, który przez wiele, wiele lat wierzył w to, że Polska może być inna, że może być ojczyzną wszystkich Polaków, że Polska może być doskonale rozwijającym się krajem, z którym liczą się inni. Ale przede wszystkim, że Polacy mogą być dumni z Polski, a Polska może być przykładem dla całego świata. Tym człowiekiem jest Jarosław Kaczyński – mówiła Beata Szydło podczas spotkania z mieszkańcami Łodzi.
Europosłanka odniosła się również do sytuacji w Brukseli.
– Możemy w Parlamencie Europejskim obserwować jak polscy, chociaż zastanawiam się czasami czy to rzeczywiście dobre określenie, polscy europarlamentarzyści, którzy nie są z PiS, atakują Polskę i atakują naszych kolegów kandydatów, którzy ubiegają się o różne funkcje – dodała Szydło.
Bruksela. Wysłuchanie Janusza Wojciechowskiego
Wspomniała dodatkowo, że w ostatnich dniach europosłowie mieli możliwość wysłuchania Janusza Wojciechowskiego na komisarza rolnictwa.
- Świetnie przygotowany. Doskonale merytorycznie przygotowany również i na tym spotkaniu. Człowiek z ogromnym doświadczeniem i europejskim, bo przecież przez wiele, wiele kadencji był w PE. Kierował komisją rolnictwa. Prawnik w tej chwili w Europejskim Trybunale Obrachunkowym - oceniła Beata Szydło.
- Można zapytać czy można sobie wymyślić lepszego kandydata na stanowisko komisarza unijnego. I wiecie państwo z jakiej strony, przez kogo był najbardziej atakowany? Przez niestety Jarosława Kalinowskiego. Zrobiło nam się tak po ludzku przykro - skwitowała europosłanka i była szefowa rządu.
Przypomnijmy: Janusz Kalinowski z PSL zapytał Wojciechowskiego o propozycję Komisji Europejskiej, by w nadchodzącym unijnym budżecie wypłata funduszy UE była uzależniona od spełnienia przez określony kraj warunków praworządności i dyscypliny finansowej. Według Kalinowskiego, gdyby doszło do takiej sytuacji, najbardziej ucierpieliby rolnicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl