Celnicy, zdaniem prokuratury, otrzymywali łapówki za odprawy kontenerów z tekstyliami i obuwiem importowanego z Dalekiego Wschodu. Zaniżana była wartość towarów oraz zmniejszane należności celne i podatkowe - poinformowała prokurator Jolanta Badziak.
Prokuratura zakwestionowała poprawność 300 odpraw celnych, sprawdzanych jest kolejnych 400. Za korzystną dla importerów odprawę organizatorzy przemytu płacili celnikom 3 tysiące złotych - uważa łódzka prokuratura okręgowa.
Śledztwo prowadzi wydział do walki z przestępczością zorganizowaną. Możliwe są kolejne zatrzymania w tej sprawie. (and)