Trwa ładowanie...
d3ofuxr
02-07-2007 09:05

Lobbysta Jacek S. złożył skargę ws. aresztowania

Podejrzany o korupcję w trakcie
prywatyzacji czeskiego koncernu petrochemicznego Unipetrol polski
lobbysta Jacek S. nie zgadza się z umieszczeniem go w areszcie
śledczym i złożył skargę w tej sprawie - pisze
prasa w Czechach.

d3ofuxr
d3ofuxr

W odwołaniu lobbysta zwrócił się do sądu o zwolnienie go z tymczasowego aresztu. Decyzję ma podjąć prokurator generalny. Dziennik "Pravo" zauważa, że w najbliższych dniach skargę rozważy sąd w Pradze.

Cytowana przez gazetę adwokat lobbysty Klara Slamova podkreśla, że nie ma żadnych dowodów, które każą przetrzymywać jej klienta. Prawniczka nie wyklucza m.in. propozycji zwolnienia S. za kaucją.

Jacek S. do aresztu trafił pod koniec maja pod zarzutem próby oszustwa. Polak został zatrzymany podczas spotkania, w czasie którego miał odebrać od czeskiej firmy Agrofert łapówkę w wysokości 10 mln koron (ok. 1,35 mln zł). Obiecywał, że w zamian za łapówkę doprowadzi do wycofania przez krakowską prokuraturę europejskiego nakazu aresztowania szefa Agrofertu Andreja Babisza, a także do zamknięcia w Polsce śledztwa w sprawie prywatyzacji Unipetrolu.

Przekazanie pieniędzy było kontrolowane przez policję, gdyż Agrofert złożył policji doniesienie o próbie wyłudzenia łapówki.

d3ofuxr

Sprawa prywatyzacji Unipetrolu stała się głośna jesienią 2005 roku. Z relacji polskich i czeskich mediów wynikało, że PKN Orlen, który kupił większościowe udziały w Unipetrolu, by wygrać przetarg prywatyzacyjny musiał zawrzeć niekorzystne umowy z Agrofertem.

O udział w prywatyzacji Unipetrolu zabiegała także spółka Seta, w której imieniu występował właśnie Jacek S. Orlen zawarł jednak umowę z Agrofertem. Później czeskie media opublikowały nagrania rozmów, podczas których S. twierdził, że w czasie przetargu doszło do korupcji i że zamieszany był w nią ówczesny czeski premier Stanislav Gross.

Okoliczności prywatyzacji Unipetrolu bada w Czechach komisja śledcza parlamentu.

Jedyną osobą, której postawiono dotąd zarzuty w sprawie ewentualnej korupcji podczas prywatyzacji koncernu, jest były szef gabinetu premiera Grossa, Zdeniek Doleżal. Według materiałów śledztwa, miał się zgodzić na przyjęcie milionowej łapówki.

d3ofuxr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ofuxr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj