Litwini w panice wykupują leki na świńską grypę
W obawie przed szerzącą się na świecie świńską grypą na Litwie mieszkańcy wykupili z aptek prawie wszystkie zapasy leków przeciwwirusowych. Jak poinformowały media przedstawiciele największej sieci aptek "Eurovaistinė", z półek już zniknęły leki, nazwy których były wymienione w prasie w kontekście wiadomości o groźnej odmianie grypy.
Przedstawicielka "Eurovaistinė" poinformowała, że w ciągu dwóch dni sprzedano tych leków 10-krotnie więcej niż w ciągu całego kwietnia.
Aptekarze twierdzą, że sprzedaliby dowolną ilość leków, ale ich zwyczajnie zabrakło w magazynach oraz hurtowniach. Hurtownicy teraz czynią starania, żeby sprowadzić nowe partie, ale jak mówią, nie jest to łatwym zadaniem, bo leków w ogóle zaczyna brakować na rynkach.
Tymczasem litewskie Centrum Zagrożeń Ekstremalnych oraz minister ochrony zdrowia apelują do mieszkańców, by nie kupowali leków, których skuteczność przeciwko świńskiej grypie nie jest potwierdzona. Apel ten został nie tyle nie usłyszany, co spóźniony, bo przeciwwirusowych leków w litewskich aptekach od wczoraj praktycznie nie da się kupić, bo ich nie ma.
Jak informują litewskie władze, na Litwie nie odnotowano żadnego przypadku zachorowania na świńską grypę. Resort zdrowia zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą i w przypadku zachorowania, każdej osobie zarażonej wirusem A(H1N1) zostanie zapewniona pomoc medyczna oraz leki.