Litwa zwiększy finansowanie białoruskiej opozycji
Litewskie władze popierają działania białoruskiej opozycji w swoim kraju i zamierzają zwiększyć jej finansowanie - donoszą litewskie media.
"Popieramy obecność tu opozycji (białoruskiej), wzmocnimy ją poprzez zwiększenie jej finansowania i wsparcie polityczne" - powiedział przewodniczący sejmowego komitetu spraw zagranicznych Emanuelis Zingeris, którego cytują media.
Zingeris zaznaczył, że przebywający na Litwie "oponenci reżimu białoruskiego mogą czuć się bezpiecznie". Zapewnił też, że ich sojusznicy za pośrednictwem Wilna bezpiecznie mogą wspierać finansowo siły opozycyjne Białorusi.
"Sojuszników z innych państw, którzy realizują pomoc na rzecz demokracji na Białorusi za pośrednictwem Wilna i Warszawy na pewno nie zawiedziemy" - powiedział Zingeris.
Litwa przekazała Białorusi dane o kontach bankowych białoruskich obrońców praw człowieka. W minionym tygodniu w Mińsku zatrzymany został szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki; służby białoruskie zarzucają mu przestępstwa podatkowe. Według "Wiasny" chodzi o sumy, które Bialacki miał na koncie bankowym na Litwie, a które przeznaczone były na działalność organizacji. Dane o koncie strona białoruska otrzymała od ministerstwa sprawiedliwości Litwy.
Według białoruskich służb Bialacki zataił ponad 1 mld rubli (ponad 550 tys. złotych) dochodu. Za uchylanie się od płacenia podatków w szczególnie dużej wysokości grozi kara do siedmiu lat więzienia i konfiskata majątku.
Litwa przeprasza białoruską opozycję za takie działania, które jak zaznacza nie były celowe. Twierdzi, że miały one miejsce w wyniku braku należytej koordynacji między instytucjami państwowymi.
Na Litwie został powołana specjalna komisja międzyresortowa, która zbada okoliczności przekazania Białorusi danych o kontach bankowych białoruskich obrońców praw człowieka.