Litwa nie powinna bać się mniejszości narodowych
Litwa nie powinna bać się sąsiedztwa dużych
państw, a przede wszystkim obecności mniejszości narodowych -
oznajmiła w piątkowym wywiadzie dla polskiej rozgłośni w Wilnie
Znad Wilii komisarz unijna, startująca w wyborach prezydenckich na
Litwie Dalia Grybauskaite.
Grybauskaite opowiada się za rozstrzygnięciem problemów polskiej mniejszości na Litwie takich jak pisownia nazwisk polskich czy polskich nazw ulic.
- Mniejszości narodowe są bogactwem Litwy. Chciałabym, by społeczeństwo litewskie było bardziej otwarte, nie bało się ludzi innych narodowości. Wierzę, że kwestię pisowni nazwisk polskich naprawdę można rozstrzygnąć. Dotyczy to również polskich nazw ulic - powiedziała.
Grybauskaite zaznaczyła, że po okresie radzieckim "Litwa ciągle odczuwa strach przed wielkimi sąsiadami, żyje w obawie, że ktoś chce ją skrzywdzić, że musi się bronić".
- Jesteśmy małym, ale szanującym się państwem. Nastał czas uwierzyć we własne siły. Nie musimy się bać dużych sąsiadów, a przede wszystkim mniejszości narodowych - powiedziała Grybauskaite.
Oceniając pięć lat obecności Litwy w Unii Europejskiej, Grybauskaite zaznaczyła, że Litwa nie potrafiła znaleźć przyjaciół w Unii.
- Swoją energię w wielkiej mierze kierujemy na byłe republiki radzieckie. Tam czujemy się pewnie, a na Zachodzie nie nauczyliśmy się wspólnie rozstrzygać problemów, poszukiwać kompromisów i ciągle nie znaleźliśmy tam sobie przyjaciół - powiedziała.
W jej ocenie "litewska polityka zagraniczna powinna służyć obronie własnych interesów, interesów swych obywateli, a nie demonstracji pseudoodwagi".
W wyborach prezydenckich na Litwie, których pierwsza tura odbędzie się 17 maja, startuje siedmiu kandydatów.
Sondaże opinii społecznej wskazują, że Grybauskaite jest niekwestionowaną faworytką. Zamierza na nią głosować ponad 60 proc. obywateli. Inni kandydaci mają zaledwie kilkuprocentowe poparcie.
Aleksandra Akińczo