Litwa i Polska wpuściły na drogi kierowców z armii USA. Nie obeszło się bez wstydliwych wypadków
Litwa ma podobny problem jak Polska. Pojazdy armii USA wyjechały na drogi w ramach ćwiczeń NATO. Na wypadki nie trzeba było długo czekać. Sojusz trenuje obronę flanki wschodniej, a Litwa leczy rannych kawalerzystów zza oceanu.
12.06.2018 | aktual.: 12.06.2018 12:29
Kołowy wóz bojowy Stryker z założenia ma być pojazdem niebezpiecznym. Jego zadaniem jest przewożenie i wspieranie żołnierzy na polu walki. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia, które goszczą doroczne ćwiczenia NATO Saber Strike, liczą na to, że Strykery, czołgi i inny sprzęt bojowy będzie groźniejszy dla potencjalnego wroga ze wschodu niż dla obsługujących go żołnierzy.
Do wstydliwego zdarzenia doszło już w pierwszych dniach manewrów w rejonie Prienai. W karambolu zderzyły się aż 4 wozy bojowe, a rannych zostało 13 dragonów z 2. Pułku Kawalerii Armii USA. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Litwa zajęła się rannymi, którym udzielono pomocy w szpitalu w Kownie.
Cel: Litwa. Dragoni 2. Pułku Kawalerii przygotowują się do przekroczenia granicy polsko - litewskiej
Nie tylko Litwa ma kłopot z kierowcami w mundurach
Polacy też dobrze wiedzą, jak kłopotliwe potrafią być przemierzające kraj konwoje amerykańskich wozów bojowych. Dzień po tym, jak Litwa zaczęła zastanawiać się nad bezpieczeństwem na drogach, po których poruszają się Amerykanie, Stryker z tego samego pułku zjechał z drogi i skosił 2 drzewa w woj. warmińsko-mazurskim. Tym razem rannych zostało 2 żołnierzy.
Tegoroczne manewry Saber Strike zgromadziły aż 18 tys. żołnierzy z 19 krajów. Pierwszy raz uczestniczą w nich spadochroniarze z Izraela. Dowództwo stara się podkreślać nie tylko znaczenie dla wzmacniania wschodniej flanki NATO, co w Polsce oznacza ochronę Przesmyku Suwalskiego, ale także budować zaufanie wśród mieszkańców. Dlatego Litwa zgodziła się na organizację wojskowego festynu w Wilnie.
"Dziękujemy Wilno! Nasi Dragoni świetnie się bawili uczestnicząc w pokazach sprawności bojowej z sojusznikami z NATO. Żołnierze mieli możliwość spotkania się z cywilami i pokazania, że jesteśmy zawsze gotowi" – napisali Amerykanie na oficjalnym koncie twitterowym 2. Pułku Kawalerii. Tym razem Litwa nie musiała się już bać o bezpieczeństwo na drogach. Wszystko przebiegło zgodnie z planem.
Żołnierz amerykański w Wilnie. Litwa oczekuje dalszego wzmacniania sił NATO na swoim terytorium
Litwa ma powód do dumy z emigranta
Litwa jest krajem pochodzenia Lukasa Natkeviciusa, dragona z 2. Pułku Kawalerii, który przyjechał do swojej pierwszej ojczyzny w ramach ćwiczeni Saber Strike. Przed 10 laty ojciec Natkeviciusa wygrał amerykańską wizę na loterii i razem z rodziną przeniósł się na Florydę. Lukas miał wtedy 13 lat.
Armia pomogła odnaleźć się w życiu młodemu człowiekowi, który tymczasem znalazł się w Nowym Jorku. Teraz specjalista Natkevicius jest zwiadowcą w jednostce Strykerów. Podkreśla, że loteria wizowa zmieniła jego życie. – Miałem szczęście – krótko mówi dragon USA, którego historia jest argumentem za utrzymaniem loterii wizowej atakowanej przez prezydenta Trumpa.
Manewry Saber Strike kończą się 15 czerwca. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia mają nadzieję, że manewry oraz systematyczne wzmacnianie wschodniej flanki NATO jest czytelnym sygnałem dla Rosji, która od czasu aneksji Krymu w 2014 r. jest postrzegana jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa regionu. W tej sytuacji pozostaje pogodzenie się z ryzykiem stwarzanym przez kierowców Strykerów na drogach i nadzieja, że Litwa, Polska ani inne kraje regionu nigdy nie będą musiały w praktyce przekonywać się o ich sprawności bojowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl