Litewskie ministerstwo zdecyduje o polskich nazwach ulic
Mer rejonu wileńskiego chce, by litewskie ministerstwo sprawiedliwości rozstrzygnęło problem dotyczący używania języka polskiego w napisach informacyjnych. Chodzi m.in. tablice z polskimi nazwami ulic, umieszczane w rejonie wileńskim obok tablic z nazwami litewskimi.
Ustawa o języku państwowym, czyli litewskim, przewiduje, że napisy informacyjne na terenie Litwy powinny być w języku państwowym. Natomiast ustawa o mniejszościach narodowych zezwala na terenach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość narodową używanie napisów informacyjnych w swoim języku.
Mer Maria Rekść zwróciła się do ministerstwa sprawiedliwości z prośbą o rozstrzygnięcie sprzeczności między tymi ustawami.
Pod koniec stycznia Najwyższy Sąd Administracyjny nakazał, by w ciągu 30 dni usunięto w rejonie wileńskim tablice z polskimi nazwami ulic, umieszczone obok tablic litewskich.
Samorząd rejonu wileńskiego nie zgadza się z tą decyzją. Uważa, że sąd uwzględnił jedynie ustawę o języku państwowym, pomijając ustawę o mniejszościach narodowych.
Samorząd jest jednak zobowiązany do wykonania decyzja sądu, gdyż jest ona ostateczna i niepodważalna. Termin wykonania decyzji upływa 2 marca.
O tym, że istnieje kolizja prawna, wiadome było od dawna. Były minister spraw zagranicznych Litwy Petras Vaitiekunas dwukrotnie już apelował do Sejmu o jak najszybsze usunięcie tej sprzeczności. Jednak dotychczas tego nie uczyniono.
Problem używania tablic w dwóch językach, polskim i litewskim, na teranie Litwy dotyczy dwóch rejonów - wileńskiego i solecznickiego, które w większości zamieszkują Polacy.
Aleksandra Akińczo