Lista leków refundowanych: chorzy i lekarze protestują
Projekt listy leków refundowanych wzbudza coraz więcej niepokoju wśród pacjentów i lekarzy. Z list wykreślono 370 pozycji, co ma przynieść oszczędności rzędu 1,3 miliarda złotych. Niepokój wzbudza zwłaszcza skreślenie z wykazu leków stosowanych w przypadku przewlekłych schorzeń.
Pacjenci i lekarze apelują o pozostawienie w wykazie chorób przewlekłych astmy i choroby obturacyjnej płuc. W nowym wykazie przygotowanym przez resort zdrowia nie ma tych schorzeń , co oznacza, że koszt miesięcznej kuracji może wzrosnąć nawet do 200 złotych. W Polsce na astmę i chorobę obturacyjną płuc cierpi blisko cztery miliony osób.
Na liście chorób przewlekłych nie znalazły się także nowotwór i przerost gruczołu krokowego. Zdaniem lekarzy pozbawienie chorych na raka prostaty dostępu do tanich leków może oznaczać skazanie ich na usunięcie jąder. Miesięczna kuracja chorego na raka prostaty będzie kosztować pacjentów około 650 złotych. Co roku raka prostaty wykrywa się u 3 tysięcy mężczyzn, a na dolegliwości ze strony dolnych dróg moczowych cierpi 1,5 miliona mężczyzn.
Wcześniej przeciwko usunięciu pasków do badania poziomu cukru we krwi z listy leków refundowanych protestowali diabetycy. Sprawa dotyczy około dwóch milionów osób, bowiem tyle jest u nas chorych na cukrzycę.
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że kilka zagranicznych firm obniżyło już ceny swoich leków, po to by znalazły się one na listach refundacyjnych. Informacji tej nie udaje się jednak potwierdzić wśród samych firm. Twierdzą one, że ministerstwo nie proponowało żadnych negocjacji w sprawie cen leków.
Lista leków refundowanych ma być opublikowana 10 kwietnia. Będzie najprawdopodobniej obowiązywać od maja. (iza)