List "100" w sprawie Boga w konstytucji UE
Sto osobistości europejskich podpisało się
pod dokumentem w sprawie umieszczenia w Traktacie Konstytucyjnym
UE odniesienia do Boga. Inicjatorem kampanii jest Prawo i
Sprawiedliwość.
03.10.2003 | aktual.: 03.10.2003 15:54
Wiceprezes PiS Kazimierz Ujazdowski poinformował, że list w kwestii umieszczenia w Traktacie odniesienia do Boga i chrześcijańskich wartości podpisali parlamentarzyści z wielu krajów Europy.
"Jest to głos z naszej inicjatywy, ale o charakterze ogólnoeuropejskim" - podkreślił. Apelował także, by inicjatywy nie wiązać ze stanowiskiem negocjacyjnym polskiego rządu.
"List skierujemy do przewodniczącego Rady Europejskiej szefa prezydencji w UE premiera Włoch Silvio Berlusconiego oraz do Stolicy Apostolskiej" - powiedział Ujazdowski. Dodał, że sygnatariusze listu apelują do wszystkich polityków, którzy ostatecznie będą redagować tekst Traktatu.
Zaznaczył, że w dokumencie jest apel o umieszczenie w konstytucji UE odwołania do Boga oraz obecność wartości chrześcijańskich. Jego zdaniem, to jest gwarancja obowiązywania norm, które chronią prawa oraz godność osoby ludzkiej.
"Trzeba także pamiętać, że chrześcijaństwo przyczyniło się w ogromnym stopniu do powstania prawa, stojącego na straży praw ludzkich, sprawiedliwości i wolności, z wielką zaporą przeciwko instrumentalnemu traktowaniu praw ludzkich" - powiedział wiceprezes PiS.
W liście przypomniano także "wielką rolę chrześcijaństwa jako inspiratora wolności w procesie uwalniania się Europy spod totalitaryzmu komunistycznego".
"Brak odniesienia do Boga, zubaża i okalecza Europę. Nasz głos należy traktować jako głos na rzecz Europy bogatej, dbającej o fundamenty prawa" - podkreślił Ujazdowski.
Obecny na konferencji poseł PiS Marcin Libicki przytoczył argumenty przeciwników wpisania wartości chrześcijańskich do Traktatu. "Słyszymy, że w Europie jest wiele mniejszości religijnych i nie wszyscy uznają Boga i chrześcijaństwo, a więc nie należy wchodzić w to, co mogłoby poróżnić przyszłych obywateli Europy" - powiedział.
Według Libickiego to jest nieporozumienie. "Te mniejszości cywilizacyjne, kulturowe czy religijne znalazły się w Europie dlatego, że zapewniono im lepsze warunki niż w ich własnym kraju. A to dlatego, że Europa ma poczucie godności człowieka i obrony jego praw zbudowane na fundamencie chrześcijaństwa i znacznie lepiej rozwinięte niż te inne państwa, skąd mniejszości pochodzą" - uważa.
W ocenie Libickiego, "także w interesie mniejszości jest, by odwołanie do Boga się znalazło". "To odniesienie zagwarantuje bezpieczniejszą egzystencję" - podkreślił.
Pod dokumentem podpisali się członkowie parlamentów narodowych Europy, Parlamentu Europejskiego, a także członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jednocześnie ludzie różnych wyznań. "Protestanci, katolicy, prawosławni. Wszystkim zależy na tym, żeby zjednoczona Europa oparła swoją przyszłość na odniesieniu do boga i chrześcijaństwa" - zaznaczył Libicki.