Lidia Staroń nowym RPO? Senat zdecydował
Senat zagłosował ws. powołania nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatką na to stanowisko była Lidia Staroń. Kandydatura została odrzucona, a teraz pojawiają się pytania, co dalej.
Sejm powołał we wtorek kandydatkę PiS, senator niezależną Lidię Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Senat, w ostatnim dniu posiedzenia, przeprowadził debatę i głosowanie w tej sprawie.
Ostatecznie senatorzy nie wyrazili zgody na powołanie Staroń na urząd RPO. 45 senatorów było za, przeciw - 51. 3 parlamentarzystów się wstrzymało.
Staroń poparło 45 senatorów PiS. Z tego ugrupowania dwóch parlamentarzystów - Dorota Czudowska i Andrzej Pająk – wstrzymało się od głosu. Z kolei Janina Sagatowska nie wzięła udziału w głosowaniu.
Przeciwko Staroń zagłosowało również dwóch przedstawicieli koła senatorów niezależnych: Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz. Sama kandydatka na RPO wstrzymała się od głosu.
W takim wypadku Sejm musi powołać na stanowisko RPO inną osobę. Jednak pojawiają się również pomysły innych rozwiązań.
Powrót Donalda Tuska. Wypowiedź Tomasza Siemoniaka nie pozostawia wątpliwości
Lidia Staroń "przepadła" w Senacie. PiS ma "asa w rękawie"?
- Jeśli dziś nie uda się wybrać senator Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich, to może się nie udać wybrać RPO zgodnie z obowiązującymi przepisami - powiedział w piątek rano wicemarszałek Senatu Marek Pęk, cytowany przez PAP.
Po głosowaniu w Senacie Pęk powiedział dziennikarzom, że "teraz pytanie do Sejmu, czy podejmie jeszcze raz procedurę wyboru, czy już przystąpi do wykonania wyroku TK". Coraz częściej pojawiają się głosy, że PiS ustanowi komisarza po kolejnym fiasku ws. RPO.
- Wydaje mi się, że PiS robi to wszystko ze świadomością, iż ona (Lidia Staroń - przyp. red.) nie przejdzie w Senacie, a ponieważ znowelizowano ustawę o RPO, to ustanowią komisarza. I będą bronili rządu przed obywatelami, a nie obywateli przed rządem - mówił były premier Włodzimierz Cimoszewicz w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
- Za chwilę wejdzie w życie to, co określił Trybunał Konstytucyjny. Rządzący będą mogli wprowadzić komisarza zwykłą większością w Sejmie, co byłoby bardzo złe, niekonstytucyjne - komentował Kosiniak-Kamysz.
O tę kwestię była pytana Lidia Staroń. Senator w rozmowie z dziennikarzami zaznaczyła, że nie przyjmie propozycji komisarza RPO.
Kto nowym RPO? Kolejne fiasko
Sejm do tej pory już pięciokrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Jego kadencja zakończyła się we wrześniu 2020 r. W poprzednich głosowaniach kandydatami byli mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk oraz poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
Wybór RPO jest konieczny. We wrześniu 2020 roku upłynęła 5-letnia kadencja Adama Bodnara. Zgodnie z przepisami mimo upływu kadencji rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. Jednak 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy o RPO, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.