PolskaSenat i debata ws. RPO. Lidia Staroń w ogniu pytań

Senat i debata ws. RPO. Lidia Staroń w ogniu pytań

Senat zdecydował ws. nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatką na to stanowisko była Lidia Staroń. Podczas debaty Staroń na większość pytań odpowiadała w jeden sposób: podkreślała, że "występuje w roli rzecznika, a nie polityka". Głos zabrał m.in. Michał Kamiński, który stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że Lidia Staroń nie zostanie wybrana na RPO. - Padła ofiarą politycznego oszustwa - powiedział polityk.

Senat decyduje ws. RPO. O dalszym losie Lidii Staroń może zdecydować jeden głos
Senat decyduje ws. RPO. O dalszym losie Lidii Staroń może zdecydować jeden głos
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

18.06.2021 10:01

W piątek głosowano w sprawie wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich. Senat nie wyraził zgody na powołanie Lidii Staroń na ten urząd.

Wcześniej Sejm powołał kandydatkę PiS, senator niezależną na stanowisko RPO. Posłowie wybierali pomiędzy nią - kandydatką zgłoszoną przez PiS - a prof. Marcinem Wiąckiem, który był wspierany przez opozycję i Porozumienie.

Gorąco w Senacie. Borusewicz przerwał wystąpienie Staroń

O godzinie 10 Senat wznowił obrady. - Ta funkcja wymaga niezależnego myślenia, a przede wszystkim niezależności nie tylko od partii, ale też różnych grup - powiedziała na wstępie Lidia Staroń, odnosząc się do roli RPO. - Rzecznik powinien mieć odwagę, by być odporny na wszelkie próby wywierania na niego nacisku - dodała.

Senator Bogdan Borusewicz przerwał jej, zaznaczając, że w porządku obrad nie ma wystąpienia kandydatki na RPO. Doszło do gorącej dyskusji wśród parlamentarzystów. - Jeśli kobiecie odmawia się głosu, to ja protestuję - oświadczył senator Michał Kamiński. Ostatecznie wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka zdecydowała, by Staroń dokończyła wystąpienie.

- Ataki na mnie nie zmieniły mojego podejścia i działania na rzecz ludzi. Doświadczyłam prób wywierania nacisku, a mimo to potrafiłam się im oprzeć - kontynuowała Lidia Staroń.

"Co ciekawe dokładnie rok temu wygrałem sprawę przed TK w sprawie spółdzielców, którzy utracili członkostwo w spółdzielni. Sędzia-sprawozdawca: Piotr Pszczółkowski. Wyrok z 10 czerwca 2019 r., K 3/19" - napisał Adam Bodnar na Twitterze, odnosząc się do przemówienia Staroń.

"Lidia Staroń stwierdziła, że RPO do tej pory nie występował w obronie członków spółdzielni mieszkaniowych. To nieprawda. Opisywałem w DGP ("Dzienniku Gazecie Prawnej" - przyp. red.) niekonstytucyjność ustawy, którą przygotowywała m.in. Staroń. A. Bodnar skierował następnie wniosek do TK. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność" - oświadczył dziennikarz Patryk Słowik.

Po chwili Morawska-Stanecka zwróciła uwagę, że Staroń zostało niewiele czasu do zakończenia jej przemówienia. - Demokracja to jest regulamin - oświadczyła wicemarszałek Senatu. Ta uwaga również wywołała dyskusję na sali.

Lidia Staroń w ogniu pytań. Senat debatuje ws. RPO

Po godzinie 11 przystąpiono do pytań. Senator Ewa Matecka pytała o ewentualne wypowiedzenie Konwencji Antyprzemocowej zwanej Stambulską. - Nie. Nie ma takiej wypowiedzi - przyznała Lidia Staroń, pytana o to, czy opowiada się za wypowiedzeniem konwencji. Dodała, że w żadnym resorcie nie toczy się dyskusja w tej sprawie. Dopytywana, jaki ma stosunek do konwencji, Staroń odparła, że "jest przeciwko przemocy".

Padło pytanie o działania na rzecz LGBT i spraw dot. "ideologii LGBT", czy stref wolnych od LGBT. - Będę reagowała zawsze, jak będzie naruszane prawo i konstytucja - zaznaczyła Staroń. Z kolei senator Jan Maria Jackowski chciał uzyskać odpowiedź ws. podstawy prawnej dotyczącej obostrzeń covidowych. - Zależy które, ale wiemy, że niektóre (obostrzenia - przyp. red.) nie miały podstawy prawnej - stwierdziła kandydatka na RPO.

Senator KO Beata Małecka-Libera pytała, czy Staroń jest przeciwko metodzie in vitro, ponieważ w 2015 r. głosowała przeciwko uchwaleniu ustawy o leczeniu niepłodności. - Jeżeli chodzi o samą metodę to nie, nie jestem przeciw - powiedziała Staroń.

Podczas posiedzenia pojawiła się kwestia Unii Europejskiej i wniosków dotyczących prawa europejskiego. - Rzecznik to nie powinien być polityk, w tej sprawie powinien odpowiedzieć polityk - odparła Staroń. Podobnie odpowiedziała pytana m.in. o przejmowanie mediów przez spółki Skarbu Państwa.

"Michał, przestań". Nerwowo w Senacie

- Czas się dla pani zatrzymał w 2015, nie dostrzegła pani tego, co się zadziało w Polsce - oświadczył z kolei senator Bogdan Klich, dodając, że "przyczyniła się do łamania niezawisłości i niezależności" wymiaru sprawiedliwości. - Jak chce pani bronić wolności obywatelskiej w stosunku do władzy? - pytał Klich. - Normalnie. Bo będę za każdym razem walczyła o ludzi. To jest wypowiedź polityczna - odparła Staroń.

W pewnym momencie wicemarszałek Senatu Michał Kamiński stwierdził, że "dopytywanie się Lidii Staroń będzie miało charakter znęcania się". Gdy wywiązała się dyskusja pomiędzy Kamińskim a Staroń, kandydatka na RPO powiedziała do niego: "Michał, przestań".

Głos zabrał senator Krzysztof Brejza, który zapytał o wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Polityk przywołał przykład ciężarnej kobiety, która musi stawiać na badania, mimo że ma świadomość tego, że płód ma śmiertelną wadę. - Czy takie zachowanie państwa wobec kobiet można uznać jako nieludzkie traktowanie? - zapytał Brejza. - Jak przyjdzie do mnie kobieta z takim problemem, to będę jej pomagała - powiedziała Lidia Staroń.

Podczas obrad pytano parlamentarzystkę o to, jak zagłosowała nad zwiększeniem budżetu RPO. Staroń przyznała, że nie pamięta, po czym usłyszała od senatora Aleksandra Pocieja, że wówczas w ogóle nie wzięła udziału w głosowaniu.

Po serii pytań głos zabrał Michał Kamiński. - Pani Lidia Staroń najprawdopobniej nie zostanie dziś wybrana na RPO. Stanie się tak, dlatego, że nie chce tego Kaczyński i PiS - oświadczył polityk. - Padła pani ofiarą wewnętrznej wojny pomiędzy Gowinem a Kaczyńskim. Padła pani ofiarą politycznego oszustwa - dodał Kamiński.

Senat zdecydował ws. RPO. Co dalej?

- Jeśli dziś nie uda się wybrać senator Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich, to może się nie udać, wybrać RPO zgodnie z obowiązującymi przepisami - powiedział w piątek wicemarszałek Senatu Marek Pęk cytowany przez PAP.

Sejm do tej pory już czterokrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Jego kadencja zakończyła się we wrześniu 2020 r. W poprzednich głosowaniach kandydatami byli mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk oraz poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1107)