Sondaż. Lidera opozycji dalej nie widać. Najbliżej Hołownia, za nim Trzaskowski
Lider opozycji to na pół mityczna postać, której obserwatorzy życia społecznego poszukują co najmniej od wyjazdu Donalda Tuska do Brukseli. Jeśli wierzyć najnowszemu sondażowi Social Changes dla portalu wpolityce.pl, niemal połowa Polaków uważa, że to stanowisko wciąż pozostaje nieobsadzone.
Typowanych na lidera opozycji było wielu m.in. Robert Biedroń, Mateusz Kijowski czy Ryszard Petru. Przez ostatnie sześć lat w polskiej polityce zmieniło się na tyle dużo, że dziś Polacy pytani o to kto nim jest, w ogóle tych nazwisk nie wymieniają. Zresztą prawie połowa ankietowanych nie wymienia żadnego nazwiska.
Według sondażu pracowni badań opinii społecznej Social Changes, wykonanego na zlecenie portalu wpolityce.pl, 48 proc. badanych uważa, że lider opozycji... nie istnieje.
Na drugim miejscu za pustym krzesłem, z wynikiem 18 proc., plasuje się Szymon Hołownia. To zmiana w stosunku do sondażu IBRiS przeprowadzonego w drugiej połowie stycznia. Wówczas respondenci jako lidera opozycji chętniej wskazywali Rafała Trzaskowskiego.
W sondażu Social Changes prezydent Warszawy zajął dopiero trzecie miejsce z wynikiem 12 proc. Dalej znaleźli się Krzysztof Bosak i Donald Tusk (obaj po 6 proc.). Władysława Kosiniaka-Kamysza i Martę Lempart wskazało 2 proc. badanych. 1 proc. głosujących uznało za lidera opozycji Włodzimierza Czarzastego i Borysa Budkę.
Szczególnie pozycja tego ostatniego może dziwić. W sondażu IBRiS-u Budka wyprzedzał Trzaskowskiego, a za lidera opozycji brało go aż 12 proc. badanych. Pozycja szefa największej partii opozycyjnej w naturalny sposób predestynuje do tej roli. Tymczasem w najnowszym sondażu Budka spadł na ostatnie miejsce.
Warto przypomnieć, że w sondażu IBRiS-u z 2 lutego, Polska 2050 Szymona Hołowni wyprzedziła Koalicję Obywatelską i gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, to ona z wynikiem 19 proc. zostałaby największą partią opozycyjną.