W tym sondażu PiS cały czas prowadzi. Wynik wyborów byłby inny
Koalicja Obywatelska z jednym punktem procentowym straty do Prawa i Sprawiedliwości.- wynika z najnowszego sondażu Ipsos. Zacięta walka również o miejsce trzecie, gdzie różnica między Trzecią Drogą a Konfederacją jest minimalna.
28.02.2024 | aktual.: 28.02.2024 16:39
W sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM zbadano poparcie dla partii politycznych po ponad 4 miesiącach od październikowych wyborów parlamentarnych. Podium się nie zmienia: na pierwszym miejscu PiS z 30 proc. poparciem. Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska z wynikiem 29 proc., a za nią Trzecia Droga z poparciem na poziomie 13 proc. Za podium Konfederacja z minimalną stratą do TD (12 proc.) i Lewica tuż nad progiem wyborczym (6 proc.).
Gdyby wybory odbyły się w niedzielę, Bezpartyjni Samorządowcy mogliby liczyć na poparcie 3 proc. respondentów, Polska Jest Jedna na 2 proc. Z kolei 4 proc. pytanych nie wie, na kogo oddałoby swój głos.
W porównaniu z październikowymi wyborami PiS traci ponad cztery punkty proc., Koalicja Obywatelska traci 0,5 pkt. proc., ale ten wynik mieści się w granicach błędu.
Najwięcej zyskuje Konfederacja - pięć punktów proc. w porównaniu z wynikiem z ostatnich wyborów. Lewica traci 2 pkt. proc., a TD pozostaje z tym samym wynikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To wszystko razem oznacza, że ogromna - patrząc historycznie - przewaga ponad 11 pkt. proc. sił liberalno-lewicowych w wyborach 2023 roku nad dwiema partiami prawicowymi zmalała do nieco ponad 6 pkt. proc." - zauważa OKO.press.
Obecna koalicja rządząca nadal by miała większość, ale byłaby wymagana dyscyplina w głosowaniach, ponieważ stosunek wynosiłby 232 do 228 na rzecz rządzących. Najwięcej mandatów zyskałaby Konfederacja (34 w porównaniu do obecnej sytuacji), jednak PiS straciłoby 18 mandatów.
Wzrost Konfederacji
OKO.press przewiduje, że skok sondażowy Konfederacji może być zwiastunem "poważniejszych zjawisk politycznych". Wskazuje także, że może przejmować wyborców, a szczególnie elektorat eurosceptyczny o "narodowym" profilu. Wyższe poparcie może być też efektem trwającego strajku rolników i otwartej krytyki decyzji podejmowanych przez UE.
Analityk Polityki Insight Kastor Kużelewski w rozmowie z TOK FM wskazał na badania podejścia Polaków do Ukraińców z ostatnich miesięcy, w których na bieżąco widać spadek pozytywnego myślenia o naszych wschodnich sąsiadach.
- W obliczu tego wydaje się, że rzeczywiście napięta sytuacja z Ukrainą i kwestie zboża sprzyjają Konfederacji. Bo była też pierwszą partią, która łamała tabu, jakim było krytykowanie Ukrainy i stawianie na niuansowanie wsparcia Polski w zależności od zachowania rządu w Kijowie. Co jeszcze niedawno było bardzo niepopularnym podejściem, za które Konfederacja była pokazywana jako czarna owca polskiej polityki. A wydaje się, że coraz większa liczba Polaków zaczyna myśleć w ten sposób i chcieliby, żeby polski rząd prowadził bardziej asertywną politykę wobec Kijowa - stwierdził ekspert.
Źródło: Interia, OKO.press, TOK FM