Liczba radnych w Warszawie nie zmieni się
Sejm odrzucił projekt ustawy zakładający zmniejszenie z 407 do 203 liczby radnych w Warszawie. Głównym powodem było negatywne stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej, która uznała, że przyjęcie ustawy uniemożliwiłoby dokonanie podziału dzielnic o liczbie poniżej 50 tys. na okręgi wyborcze.
Za odrzuceniem projektu, przygotowanego przez posłów PiS, opowiedziało się 267 posłów, przeciw - 145, wstrzymało się 10.
PKW oceniła, że projekt jest niezgodny z ordynacją wyborczą i gdyby wszedł w życie spowodowałby, że w jednej trzeciej spośród 18 stołecznych dzielnic nie można by stworzyć okręgu wyborczego, a więc przeprowadzić wyborów.
W trakcie debaty Krzysztof Tyszkiewicz (PO) pytał, dlaczego projekt dotyczący stolicy, przygotowali posłowie PiS spoza Warszawy. - Spośród wszystkich posłów, którzy podpisali ten projekt, jest tylko jeden wybrany w okręgu warszawskim - mówił. Dodał, że posłem tym jest Nelly Arnold-Rokita, "która ma swoje biuro poselskie w Krakowie". - Pozostali warszawscy posłowie wybrani w Warszawie tego projektu nie podpisali - tłumaczył. Jego zdaniem, projekt był populistyczny.
Anna Sikora (PiS) odpowiedziała, że "jest to projekt PiS", choć podpisali go ci z posłów tego klubu, którzy "byli do niego przekonani, a inni - nie". Przyznała, że projekt był "oderwany od całości ustroju miasta stołecznego". Podkreśliła, że "kierunek działań" z tego projektu, czyli zmniejszenie liczby radnych, PiS nadal będzie popierać. Zaznaczyła, że mniejsza liczba radnych oznaczałaby dla Warszawy oszczędności w wysokości 8,5 mln zł.
Jan Kochanowski (Lewica) ocenił, że projekt był "nieprzemyślany", ale kierunek myślenia - dobry. Bronisław Dutka (PSL) zaznaczył, że projekt powodował "niespójność prawa" i z tego powodu został odrzucony.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemioniak podkreślił, że to Warszawa jako samorząd "otoczony w swej samodzielności ochroną konstytucji, ma główne prawo inicjatywy co do tego, co powinno się na jej terenie dziać". Powiedział, że nad projektem nie obradowała komisja wspólna rządu i samorządu terytorialnego, bo z zasady w tej komisji pracuje się nad projektami rządowymi.
Sejmowa komisja samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, która rekomendowała odrzucenie projektu, już w październiku powołała podkomisję, która ma przygotować nowy projekt nowelizacji ustawy o ustroju Warszawy. W nowym projekcie również ma się znaleźć propozycja "odchudzenia" składu rad stołecznych dzielnic. Komisyjny projekt ma powstać przy współpracy z Państwową Komisją Wyborczą oraz resortem spraw wewnętrznych i administracji.