Libertas: w sprawie spotkania z Wałęsą interweniował Tusk
Nie ma nieporozumień między partią Libertas a
byłym prezydentem Lechem Wałęsą - ocenił podczas
konferencji w Warszawie lider Libertas irlandzki polityk Declan
Ganley. Dodał, że Wałęsa nie jest niczyją własnością. Z kolei wiceprezes Libertas Polska Artur Zawisza powiedział, że
planowane na środę spotkanie Ganleya i Wałęsy nie doszło do skutku
"ze względu na interwencję premiera Donalda Tuska".
W środę biuro prasowe Libertas poinformowało, że tego dnia Declan Ganley i b. prezydent Lech Wałęsa złożą kwiaty na grobie ks. Jerzego Popiełuszki. Planowano też briefing z udziałem obu polityków.
Wałęsa pytany przez dziennikarzy przyznał, że były rozmowy na temat takiego spotkania. - Ale zobaczyłem, że to jest gra wyborcza. Jeszcze nic nie ustalono, a już ogłoszono - ocenił. On natomiast - jak dodał - gra "uczciwie, do bólu czysto". - To jest zagranie nie fair, dlatego nie będę w tym uczestniczył" - zaznaczył Wałęsa.
Ganley: nie usłyszycie ode mnie złego słowa o Wałęsie
- Prezydent Wałęsa nie jest niczyją własnością, nigdy nie usłyszycie ode mnie złego słowa pod jego adresem - podkreślił Ganley. Dodał, że w jego ocenie były prezydent jest europejskim bohaterem.
Zdaniem Ganleya Europie potrzebni są tacy bohaterowie jak Wałęsa, ks. Popiełuszko czy też Jan Paweł II. Jak dodał, postaci tego pokroju nie można wikłać w politykę. - Osoby te są dla nas przykładem odwagi, heroizmu i poświęcenia - mówił.
Wiceprezes Libertas Polska Artur Zawisza powiedział, że zaplanowane pierwotnie na środowe popołudnie wspólne złożenie kwiatów na grobie ks. Jerzego Popiełuszki przez Ganleya i b. prezydenta Lecha Wałęsę nie doszło do skutku "ze względu na interwencję premiera Donalda Tuska".
- Pytamy więc, w czym przeszkadzało premierowi, aby wspólnie kwiaty na grobie ks. Popiełuszki złożyli Wałęsa i Ganley - mówił Zawisza.
Odnosząc się do słów Wałęsy, Ganley powiedział, że "właśnie ważne jest, żeby nie doszło do żadnej politycznej gry". - Wałęsa jest dla mnie bohaterem tak jak dla wielu ludzi w Europie - dodał.
Z kolei startujący z listy Libertas senator Krzysztof Zaremba powiedział, że Wałęsa "nie należy do żadnej partii politycznej". - Prezydentów jest wielu, Wałęsa jest jeden - dodał.
- Gdyby doszło w środę do spotkania z Wałęsą, byłoby bardzo miło, ale nie ma żadnej katastrofy - zaznaczył Zaremba.
Ganley zaapelował także o udział w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego.