Lewica pomoże Platformie - zagłosuje za odrzuceniem weta
Podjęliśmy decyzję, aby zagłosować za odrzuceniem weta pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, jednocześnie o skierowaniu tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego - poinformował szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak. Tymczasem, jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", dziś wieczorem po "Wiadomościach" Lech Kaczyński udzieli wywiadu TVP. Rozmowa będzie dotyczyła głównie emerytur pomostowych. Według informacji gazety wywiad przeprowadzi Danuta Holecka.
Lewica pomoże odrzucić weto
- Zdecydowana większość Klubu Lewicy opowiedziała się za odrzuceniem prezydenckiego weta w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych - poinformował rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Wojciech Olejniczak powiedział, że klub opowiada się za skierowaniem ustawy o emeryturach pomostowych do Trybunału Konstytucyjnego. Celem tego będzie zbadanie, kiedy powinny wygasać emerytury pomostowe.
- Będzie dyscyplina, trzy osoby będą zwolnione z tej dyscypliny - poinformował Olejniczak. Te trzy osoby to związkowcy.
Sejmowa arytmetyka
W piątek w Sejmie ma się odbyć głosowanie w sprawie weta. Do odrzucenia prezydenckiego weta potrzebna jest większość 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - w sali musi być więc co najmniej 231 posłów. Koalicyjne kluby PO i PSL nie mają w Sejmie takiej większości - potrzebują więc pomocy klubu Lewicy i kół poselskich. Gdyby nad wetem do "pomostówek" głosowali wszyscy posłowie - jest ich 460 - koalicja będzie potrzebować do odrzucenia weta 276 głosów.
PO i PSL mają łącznie 239 posłów. Za odrzuceniem weta będą głosowały także koła SdPl-NL, Polska XXI i Demokratyczne Koło Poselskie - razem 13 głosów. Jest także 9 posłów niezrzeszonych, z których część poprze rząd, czyli odrzucenie weta.
W klubie PiS podczas piątkowego głosowania nad wetem prezydenta Lecha Kaczyńskiego do emerytur pomostowych będzie obowiązywała zarówno dyscyplina co do obecności, jak i głosowania za przyjęciem weta. - Jest "megadyscyplina" i obecności, i głosowania za przyjęciem weta - mówił dziennikarzom Jacek Kurski (PiS). Według niego, szef klubu PiS Przemysław Gosiewski odwołał wszelkie udzielone wcześniej posłom zgody na wyjazdy i zarządził 100% mobilizację.
Ustawa przygotowana przez PO miała ograniczyć liczbę uprawnionych do wcześniejszego kończenia aktywności zawodowej z ponad miliona do około 260 tysięcy osób.