"Lewacka Szmata" jako odpowiedź na patriotyczną odzież. Powstaną koszulki z Marksem
W internecie powstała przeciwwaga dla patriotycznej odzieży z husarią i Żołnierzami Wyklętymi. Marka "Lewacka Szmata" ma zamiar produkować ubrania i gadżety, które nawiązują do ideologii lewicy. Wśród nich znajdziemy koszulki z Marksem, Pużakiem czy czerwonymi kosynierami.
Od kilku dni możemy zamówić w sieci koszulki i kubki "Lewackiej Szmaty". Produkty te mają być odpowiedzią na patriotyczne ubrania i gadżety, w których noszeniu lubuje się wielu Polaków. Zamiast koszulki z powstańczą kotwicą czy husarią, będzie można zamówić t-shirt z podobiznami Karola Marksa, Róży Luksemburg, Ludwika Waryńskiego, Ignacego Daszyńskiego czy Kazimierza Pużaka. Jak widać na fanpage'u marki, w okresie sporu o aborcję produkowane były także koszulki z wieszakami.
Twórcy "Lewackiej Szmaty" podkreślają jednak, że ich celem nie jest promowanie komunizmu, a jedynie lewicowych idei.
Jak sami piszą na swoim fanpage'u twórcy "Lewackiej Szmaty" jest to "Lewacka odpowiedź na husarzy wyklętych! Wprowadzamy lewackość w popkulturę, Marksa do mainstreamu, odkłamujemy prawacką wersję historii, a przy okazji szyjemy fajne koszulki."
Na Facebooku czytamy też, że celem działalności marki jest chęć wyrażenia sprzeciwu wobec konserwatywnych postaw oraz budowanie lewicowej tożsamości. Oto, co napisali twórcy Fanpage'a:
_Kim jesteśmy? Grupą przyjaciół, która chce stworzyć możliwość wyrażania swojego sprzeciwu wobec konserwatywnych postaw, oraz budować lewicową tożsamość. Zaczynamy od koszulek i kubków. Na czym nam zależy? Oprócz produkcji fajnych koszulek i kubków chcemy przypominać polską historię, która wcale nie jest tak prawicowa, jak można wnioskować z medialnych przekazów. Każda nasza grafika-symbol będzie miała swoją "historię" – opis problemu, który wyraża, opis czynów człowieka, który ją "firmuje". _ Tak wyglądają produkty, które oferują:
Chociaż projekt dopiero raczkuje, rozgłos, jaki zyskała ostatnimi dniami "Lewacka Szmata" w mediach, jest bardzo imponujący. A czy Wy bylibyście chętni na zakup takich ubrań?