Leszek Miller o Antonim Macierewiczu: ma wielkich protoplastów, takich jak baron Münchhausen
• Leszek Miller ostro skrytykował ministra obrony Antoniego Macierewicza w TVN24
• Macierewicz ma wielkich protoplastów osadzonych w światowej literaturze: baron Münchhausen, kapitan z Köpenick, Sowizdrzał - wyliczał Miller
• Jego zdaniem Polska poniesie konsekwencje polityki Antoniego Macierewicza
23.10.2016 | aktual.: 23.10.2016 21:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polska jawi się w oczach poważnych polityków jako kraj, który osuwa się niebezpiecznie w kierunku infantylizmu. Minister Macierewicz jest klasyfikowany jako człowiek nieodpowiedzialny - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Leszek Miller, były premier i były lider SLD.
Miller komentował m.in. kwestię zerwania przez polski rząd negocjacji ws. zakupu caracali. - Minister Antoni Macierewicz ma wielkich protoplastów osadzonych w światowej literaturze: baron Münchhausen, kapitan z Köpenick, Sowizdrzał - wyliczał Miller. - Jak tak dalej pójdzie, to pan Macierewicz wejdzie do grona tych wspaniałych literackich postaci, bo ich łączy jedno: skłonność do fantazjowania, kreowania rozmaitych baśni, duża porcja komizmu. No właśnie z tym mamy do czynienia - podkreślił.
Zdaniem Millera Polska poniesie konsekwencje polityki Antoniego Macierewicza jako szefa resortu obrony. - Polska jawi się w oczach poważnych polityków jako kraj, który osuwa się niebezpiecznie w kierunku infantylizmu. A ten czy inny minister, zwłaszcza minister Macierewicz, jest klasyfikowany jako człowiek nieodpowiedzialny - stwierdził.
Miller skomentował też wypowiedź Macierewicza dotyczącą, sprzedaży przez Egipt Mistrali Rosji za symbolicznego dolara. - Jakiemu ministrowi poważnego rządu przyszłoby do głowy, żeby tego rodzaju informacje przekazywać w parlamencie ze śmiertelnie poważną miną? - pytał były premier.
Jak dodał, szef MON nie tylko nie zdementował tych słów, ale "brnie dalej", bo domaga się od Rosji oświadczenia, czy planuje przejąć te okręty. - Jeśli pan Macierewicz chce kogoś pytać, niech pyta rząd w Egipcie, czy zamierza w najbliższym czasie sprzedać te okręty - podkreślił.