PolskaLeszek Miller krytycznie o prof. Piotrze Glińskim

Leszek Miller krytycznie o prof. Piotrze Glińskim

- Profesor Gliński przybrał pozę jelenia. Leży na trawie i marzy o zostaniu premierem. Polska się obudziła, zobaczyła kandydata PiS i poszła spać dalej - mówi Leszek Miller w RMF FM. - W tej chwili premier PiS to wydarzenie towarzyskie, nic więcej. Dopóki nie wpłynie wniosek o konstruktywne wotum nieufności, nie ma o czym mówić. Zobaczymy wniosek, możemy rozmawiać - tłumaczy były premier.

Leszek Miller krytycznie o prof. Piotrze Glińskim
Źródło zdjęć: © PAP | Michał Walczak

Leszek Miller, gość "Kontrwywiadu" pytany był o ocenę prof. Glińskiego, którego wczoraj Jarosław Kaczyński, przedstawił jako premiera rządu technicznego.

Były premier przyznał, że prof. Gliński go nie porwał. Polityk uważa, że do póki nie ma wniosku o konstruktywne wotum nieufności, traktuje Glińskiego jak "jednego z wielu komentatorów", a nie jak kandydata na premiera.

Poza tym, zdaniem Millera, szanse na zdobycie przez Glińskiego większości parlamentarnej są zerowe, podobnie jak szanse na to, by SLD poparło jego ewentualną kandydaturę.

Polityk uważa, że wystawienie przez PiS kandydata na premiera to wybieg PR. - To jest zabieg do wabienia dziennikarzy. Przez jakiś czas będzie się mówiło o profesorze Glińskim, o PiS-ie. Na tym to polega - mówi Miller.

Leszek Miller odniósł się również do wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego. - To jest nasz postulat od dawna i proszę pamiętać, że myśmy też wystąpili z takim wnioskiem na podstawie sprawozdania komisji Ryszarda Kalisza. Tylko, że wtedy Platforma się wahała. Cieszymy się, że przestała się "kokosić" i nie waha się już - podsumowuje Miller.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)