Lepper: zasypiemy zbożem jakieś rondo
Szef Samoobrony Andrzej Lepper na terenie bocznicy kolejowej osobiście uczestniczył w akcji wysypania zboża (PAP/Jacek Turczyk)
Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiada, że jeżeli Samoobronie - wbrew zapowiedziom - nie uda się w piątek zasypać zbożem Sejmu, to może zasypie jakieś rondo w Warszawie. Swoje zrobimy - zapewnia.
06.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Samoobrona wysypała w czwartek pszenicę w całości z jednego, a w części z czterech wagonów stojących na bocznicy na warszawskim Żeraniu. Szef Samoobrony Andrzej Lepper również własnoręcznie wysypywał zboże. Po kilku godzinach blokowania torów i wysypywania zboża przez posłów i działaczy Samoobrony policja siłą wypchnęła ich z terenu bocznicy kolejowej.
Marszałek Sejmu Marek Borowski powiedział w czwartek dziennikarzom, że żadnego rozsypywania zboża w Sejmie nie będzie. W ten sposób odniósł się do zapowiedzi posłów Samoobrony, że zabiorą próbki wysypanej pszenicy i przywiozą je do Sejmu, gdzie w piątek ma się odbyć debata nt. polityki rolnej.
To samo marszałek powtórzył w odpowiedzi na pytanie, czy by zapobiec ewentualnemu wysypywaniu zboża w Sejmie, użyje Straży Marszałkowskiej.
Niech ściąga wszystkie służby jakie tylko chce, policję, wszystko, ale my swoje zrobimy - powiedział Lepper. Jak ochronią Sejm, to całej Warszawy na pewno nie ochronią - zaznaczył. Pytany czy oznacza, to że Samoobrona chce zasypać Warszawę, Lepper odpowiedział: A może jedno rondo. Zobaczymy jakie. Są tu główne ronda - Dmowskiego, de Gaulle'a i jest jeszcze kilka innych.
Marszałek Sejmu powiedział też, że Prezydium Izby prawdopodobnie skieruje do Komisji Etyki wnioski o wyciągnięcie konsekwencji wobec posłów Samoobrony, którzy brali udział w czwartkowej akcji na torach.
Lepper odnosząc się do tej zapowiedzi powiedział: Pan marszałek Borowski niech już przestanie z siebie robić karykaturę, bo to już nie jest marszałek w tym momencie.
Dodał też: Jeżeli on wie o takich sprawach, o których mówi Samoobrona z trybuny sejmowej, że importują śmieci do Polski i my udowadniamy to praktycznie, no to niech on zadziała, żeby oni przestali importować te śmieci - przecież służby graniczne są jakieś w Polsce. (aka)