Lepper w Kielcach zamiast w prokuraturze
Andrzej Lepper, lider Samoobrony, któremu we wtorek prokuratura miała postawić zarzuty pomówienia kilku polityków o łapówkarstwo i znieważenie jednego z nich, nie stawił się w prokuraturze w Warszawie. W poniedziałek nadesłał usprawiedliwienie swojej nieobecności - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Katarzyna Konwerska-Grześkowiak. W tej sytuacji szef
Samoobrony otrzyma ponowne wezwanie na 19 lutego.
12.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Andrzej Lepper jest we wtorek w Kielcach. Przyjechał tam, by otworzyć biuro poselskie Józefa Cepila. Poseł Cepil w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że to spotkanie było zaplanowane kilka miesięcy wcześniej i dlatego lider Samoobrony przyjechał do Kielc. Mamy obowiązki wobec wyborców i prokuratura powinna o tym wiedzieć - powiedział Józef Cepil.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Konwerska- Grześkowiak powiedziała we wtorek, że nieobecność Leppera prokuratura uznała za usprawiedliwioną po uzyskaniu od niego oficjalnej wiadomości.
Pan poseł normalnie wykonuje obowiązki osoby publicznej, a immunitet uchylono mu tylko do tej konkretnej sprawy - dodała.
W listopadzie ubiegłego roku, podczas wystąpienia sejmowego, Andrzej Lepper zarzucił dwóm politykom SLD i trzem Platformy Obywatelskiej, że przyjmowali łapówki od biznesmenów i znanych gangsterów. Znieważył też ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza. W związku z tymi wypowiedziami na wniosek prokuratury Sejm uchylił immunitet Andrzejowi Lepperowi. Ten już wcześniej zapowiadał, że nie stawi się w prokuraturze, aby wysłuchać zarzutów.
Prokurator niech sobie ze mnie kpin nie robi. Ja jestem posłem na Sejm, mam wcześniej ustalone spotkania i na życzenie prokuratora nie będą zmieniał kalendarza wyborczego - mówił Lepper. Zapewnił jednocześnie, że stawi się w Prokuraturze w innym terminie.
Lider Samoobrony podkreślił, że nie wycofuje się z zarzutów wobec polityków SLD i PO. Jest przekonany, iż wygra sprawę, jeśli nie w Polsce, to w Strasburgu.
Rzeczniczka prokuratury Katarzyna Konwerska-Grześkowiak powiedziała, że Lepper zostanie wezwany ponownie. Przypomniała, że w postępowaniu, które dotyczy czynów już niechronionych immunitetem poselskim, prokurator ma prawo stosowania wszystkich przewidzianych prawem środków, aby doprowadzić do przesłuchania posła i postawienia mu zarzutów. Zaznaczyła jednak, że w obecnej sytuacji w sprawie Andrzeja Leppera taka możliwość nie jest na razie rozważana.
Spytana o ewentualne kroki prokuratury, jeśli Lepper nie stawiłby się także i 19 lutego, Konwerska-Grześkowiak odparła: To zależy, jaka tego byłaby przyczyna. (an, jask)