PolskaLepper: Marszałek Sejmu się ośmiesza

Lepper: Marszałek Sejmu się ośmiesza

Marszałek Sejmu, Marek Jurek ośmiesza się chcąc skierować do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie weksli działaczy Samoobrony - powiedział przewodniczący partii, wicepremier Andrzej Lepper.

Lepper: Marszałek Sejmu się ośmiesza
Źródło zdjęć: © PAP

05.01.2007 13:40

Marszałek Sejmu Marek Jurek zapowiedział, że jeżeli w piątek lider Samoobrony nie ogłosi, że weksle są nieważne, to wystąpi do Trybunału. Andrzej Lepper nie potrafi wyjaśnić, dlaczego akurat teraz Marek Jurek postanowił to zrobić.

Andrzej Lepper podkreślił, że weksel nie ma nic wspólnego z konstytucją, jest to sprawa czysto cywilno-prawna czy prokuratorska. Zdaniem Andrzeja Leppera, prokurator jest od rozwiązywania problemów personalnego zmuszania, i to do niego należy kierować te kwestie.

Weksle były są i zawsze będą legalne. Weksle Samoobrony nie mają nic wspólnego z wykonywaniem mandatu posła i senatora - podkreślił Lepper. Jak zaznaczył, weksle zostały podpisane ze związkiem Samoobrona, a nie z partią Samoobrona.

W którym miejscu jest naruszenie konstytucji? Konstytucjonaliści wypowiadają się na ten temat. Pan profesor Andrzej Zoll i inni, że (...) nie ma żadnego związku - stwierdził lider Samoobrony.

Andrzej Lepper podkreśla, że działacze podpisywali weksle ze związkiem zawodowym, a nie z partią, za używanie logo Samoobrony.

Andrzej Lepper tłumaczy, że weksla nikt nie musiał podpisywać i nikt tego nie robił pod przymusem. Uważa on, że jest to szukanie dziury w całym i spisek przeciwko Samoobronie jako partii, która ma wieczne problemy.

Weksel jest wekslem i koniec. Nikt nie musi niczego podpisywać. Czy komuś pistolet do głowy przykładałem i powiedziałem, że jeśli nie podpiszesz to koniec? To dotyczy wykorzystania znaczka, a właścicielem logo Samoobrony jest Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona RP, więc nie mieszajmy partii ze związkiem - powiedział wicepremier.

Dodał, że posłowie i senatorowie podpisali niedawno następne oświadczenie, że byli świadomi odpowiedzialności, co robią i dziś gdyby trzeba było podpisaliby te same weksle.

Marszałek Sejmu poinformował w czwartek, że po zapowiedzi Andrzeja Leppera, iż nie wyda on oświadczenia o nieważności weksli kandydatów na parlamentarzystów tej partii, skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Wniosek ma dotyczyć zbadania zgodności z konstytucją działań Samoobrony w sprawie weksli. Zdaniem marszałka, weksle naruszają zapisaną w konstytucji niezależność posłów w sprawowaniu mandatu.

Marek Jurek zastrzegł jednak, że jest gotów "włożyć do niszczarki" wniosek do TK, jeżeli otrzyma satysfakcjonujące stanowisko Samoobrony - czyli Samoobrona uzna weksle za nieważne. Decyzję w sprawie tego, czy wniosek zostanie złożony w Trybunale marszałek ma podjąć w piątek po południu.

We wrześniu 2006 r. marszałek Sejmu złożył u Prokuratora Generalnego zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa przez liderów Samoobrony polegającego na przekroczeniu przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień.

Według marszałka - Lepper oraz wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk, wykorzystując weksle podpisane przez posłów Samoobrony, podjęli czynności zmierzające do ograniczenia wykonywania przez posłów mandatów poselskich.

Postępowanie w sprawie weksli w Samoobronie włączone zostało do śledztwa dotyczącego finansowania tej partii prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Poznaniu.

Każdy z kandydatów Samoobrony w wyborach parlamentarnych podpisał weksel, na mocy którego każdemu, kto odejdzie z Samoobrony, grozi egzekucja kwoty w wysokości 550 tys. zł.

Weksle miały być zabezpieczeniem przeciwko odchodzeniu parlamentarzystów z klubu Samoobrony. W poprzedniej kadencji Sejmu, klub Samoobrony zmniejszył się o ponad 20 osób, którzy odeszli z partii (pod koniec kadencji liczył 31 posłów).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)