PolskaLepper: jeśli Samoobrona opuści koalicję, będą wybory

Lepper: jeśli Samoobrona opuści koalicję, będą wybory

Andrzej Lepper nie boi się o przyszłość swoją i swojej partii. My wiemy, co robimy i nas się nie złamie. Wyjście Samoobrony z rządu jest równoznaczne z tym, że rząd mniejszościowy musi się zgodzić na wcześniejsze wybory - ocenił wicepremier, minister rolnictwa
Andrzej Lepper przemawiając na Zjeździe Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona w 15. rocznicę jego powstania.

Lepper: jeśli Samoobrona opuści koalicję, będą wybory
Źródło zdjęć: © PAP

14.01.2007 12:00

Odnosząc się do informacji piątkowej "Rzeczpospolitej", że możliwe jest postawienie zarzutów szefowi Samoobrony w związku z tzw. seksaferą, Andrzej Lepper powiedział, że prokurator krajowy Janusz Kaczmarek nie widzi takiej możliwości. Prokurator kompetentnie stwierdził, że nie ma podstaw do postawienia zarzutów Lepperowi. To kto chce wymusić to, żeby były takie zarzuty? - zastanawiał się wicepremier w rozmowie z dziennikarzami podczas zjazdu "Samoobrony".

Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział w sobotę w wywiadzie dla "Wprost", że jeżeli w sprawie seksafery Lepperowi zostaną postawione zarzuty prokuratorskie, będzie to oznaczało, że opuści on rząd. Dodał, że wkrótce z rządu odejdzie jeden lub dwóch ministrów.

"Samoobrona nie złamie się pod naporem krytyki"

Na uroczyste obchody 15-lecia przyjechało do Warszawy kilkuset działaczy z całej Polski. Większość z nich ubrana jest w biało-czerwone krawaty lub apaszki. Przewodniczącego witały dzieci z kwiatami i orkiestra. W przemówieniu Andrzej Lepper podsumował swoją dotychczasową działalność i przypomniał najważniejsze fakty z historii Samoobrony.

Andrzej Lepper zwrócił uwagę, że już 15 lat temu działacze związku alarmowali, iż transformacja gospodarcza idzie w złym kierunku. Mówił też o "złodziejskiej prywatyzacji" oraz masowej emigracji młodych ludzi poszukujących pracy. My przed tym przestrzegaliśmy, nie chciano nas słuchać, kpiono z nas i nazywano populistami - powiedział.

Zwrócił uwagę, że pod adresem Samoobrony padały zarzuty, że popierała rząd Leszka Millera. W słusznych sprawach będziemy popierać wszystkich, natomiast w sprawach, które nie idą w kierunku poprawy sytuacji Polski i Polaków, na pewno popierać nie będziemy- powiedział Lepper.

Andrzej Lepper zapewnił, że ani on, ani jego partia się nie złamią pod naporem krytyki. Wskazał, że w Polsce Samoobrona ma wielu przeciwników i czyni jej się wiele obrzydliwości. Powiedział, że jego ugrupowanie jest nieustannie narażone na ataki. Zapewnił jednak: my wiemy, co robimy i nas się nie złamie. Wicepremier Lepper przyznał jednocześnie, że działacze jego partii nie twierdzą, że są święci i krystaliczni. Zwrócił uwagę, że członkom Samoobrony przypisuje się rzeczy, których nie zrobili.

Jeśli dzisiaj mówi się, że w Samoobronie w Sejmie, większość to przestępcy, kryminaliści, skazani, to ja mówię, że większość tych, którzy to mówią, to też są kryminaliści- powiedział Lepper. Mnie oczywiście nie wolno mówić, bo mnie się to jutro wytknie w prasie, dzisiaj w mediach się powie, że Lepper broni Samoobrony- zaznaczył.

Nie mówimy, że jesteśmy święci, że jesteśmy krystaliczni, ale niech nam się nie przypisuje czynów, których nie popełniliśmy. Niech nam się nie przypisuje wszystkiego, co najgorsze się w Polsce stało - zaapelował wicepremier.

Podkreślił, że Samoobrona wierzy w to, co robi. Nas się nie złamie. Im więcej będzie walki z nami, tym bardziej będziemy wychodzić do ludzi, bo wiemy, w którym kierunku idziemy - dodał. Dodał, że jeśli to będzie konieczne, to Samoobrona nie będzie się odżegnywać od oczyszczenia swoich szeregów.

"Trzęsienia ziemi nie było, potrafię dogadać się z każdym w Brukseli"

Przewodniczący Samoobrony nie tylko krytykował. Chwalił się także sukcesami Samoobrony i swoimi jako ministra rolnictwa. Powiedział, że wiele dobrego już zostało zrobione. Sceptykom przypomniał, że unijna komisarz do spraw rolnictwa nazwała go człowiekiem pragmatycznym, przygotowanym i kulturalnym, który wie czego chce i zna problemy rolnictwa. Jako swój sukces na stanowisko ministra rolnictwa, Lepper wymienił m.in. zmniejszenie kar dla rolników za nadprodukcję mleka, dopłaty do paliwa rolniczego. Dlaczego moi poprzednicy w Ministerstwie Rolnictwa nie załatwili niższych kar dla rolników za nadprodukcję mleka? Trzeba było to załatwić przede mną. Dlaczego nikt nie załatwił wcześniej zmniejszenia kar za nadmierne zapasy produktów rolnych? Dlaczego nie było odważnego w resorcie rolnictwa, który podjąłby decyzję, aby rybacy nie rozliczali się z dni, w których nie łowią, z góry tylko z dołu? Zabrakło odwagi? - zastanawiał się Lepper.

Przypomniał, że wiele osób obawiało się jego wizyt w Brukseli, tymczasem - jak zaznaczył - unijna komisarz do spraw rolnictwa nazwała go "człowiekiem pragmatycznym, przygotowanym i kulturalnym, który wie czego chce i zna problemy rolnictwa". Trzęsienia ziemi nie było, potrafię dogadać się z każdym w Brukseli - podkreślił Lepper. Za złe warunki ekonomiczne polskich rolników winą obarczył "tych, co podpisywali Traktat Akcesyjny".

Podkreślił, że do tej pory nie została załatwiona kwestia rozporządzania do ustawy o biopaliwach._ Ustawę przyjęliśmy, ale niefortunne rozporządzenie ministra finansów stawia tą produkcję pod znakiem zapytania. Musimy to zmienić. Będziemy tak długo przekonywać pana premiera i panią wicepremier (Zytę Gilowską), aby to rozporządzenie zmienić. Nie wszystko, czego wymaga Unia, trzeba ślepo wykonywać_ - dodał.

Lepper: będę bronił abp. Wielgusa i Kościoła

Wicepremier opowiedział się po stronie arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Deklarował również, że będzie bronił Kościoła. Wzorem o. Tadeusza Rydzyka, Lepper zachęcał działaczy Samoobrony do wysyłania listów poparcia do arcybiskupa.

Proszę pokazać jeden dowód, gdzie zrobił krzywdę Polsce czy Polakom. To były czasy przeklęte. I dzisiaj oprawcy mają się lepiej niż ten, który stał się ofiarą oprawców- mówił Lepper. Deklarował równocześnie, że jest za lustracją.

Zjazd był też okazją do wyrażenia przez działaczy Samoobrony swojego poparcia dla przewodniczącego Leppera. Renata Beger powiedziała podczas wystąpienia, że wymyślono i spreparowano wobec Samoobrony i przewodniczącego Andrzeja Leppera kolejną aferę. Odnosimy się do takich poczynań naszych przeciwników z pogardą. Kłamstwa gonią kłamstwa. Odrzucamy je. Pokonamy je. Sprawiedliwość zwycięży - powiedziała Beger.

Odnosząc się do informacji piątkowej "Rzeczpospolitej", że możliwe jest postawienie zarzutów szefowi Samoobrony w związku z tzw. seksaferą, Lepper powiedział, że prokurator krajowy Janusz Kaczmarek nie widzi takiej możliwości. Prokurator kompetentnie stwierdził, że nie ma podstaw do postawienia zarzutów Lepperowi. To kto chce wymusić to, żeby były takie zarzuty? - zastanawiał się wicepremier w rozmowie z dziennikarzami w kuluarach zjazdu.

Ta sala świadczy o tym, że siła jest w nas, mobilizacja bardzo duża, i myślę, że nasi działacze, którzy pojadą w teren, zmobilizują go do tego, żebyśmy mogli się temu wszystkiemu przeciwstawić (oskarżeniom) - podkreślił Andrzej Lepper.

Krzysztof Filipek ocenił przed zjazdem, że nie ma powodów do obaw o los Leppera. Jego zdaniem, informacje o możliwych zarzutach

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)