PolskaLepper: chciałbym, by Miller przesłuchał Ziobrę

Lepper: chciałbym, by Miller przesłuchał Ziobrę

Andrzej Lepper pytany o ewentualny start w wyborach byłego premiera Leszka Millera z list Samoobrony powiedział, że nie prowadzi z Millerem rozmów w tej sprawie. Jednocześnie szef Samoobrony przyznał, że chciałby, aby Miller był w przyszłym Sejmie, bo gdy powstanie komisja śledcza, to chciałby dożyć, by to Miller przesłuchał Ziobrę.

Lepper: chciałbym, by Miller przesłuchał Ziobrę
Źródło zdjęć: © PAP

A - jak dodał szef Samoobrony - ile jest wart Ziobro, to Miller już kiedyś powiedział. Podczas posiedzeń sejmowej komisji śledczej ds. afery Rywina, Miller powiedział, że Ziobro "jest zerem".

Andrzej Lepper zapowiedział, że ostatecznym terminem ustalenia list Samoobrony jest 19 września. Jednocześnie poinformował, że w wyborach parlamentarnych nie będzie startowała była minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata. Ona nie chce już działać w polityce. My to szanujemy - zaznaczył.

Według szefa Samoobrony, obecnie trwająca kampania wyborcza do parlamentu jest brudna, a najbrudniejszą prowadzi PiS. Jego zdaniem, partia rządząca wykorzystuje w kampanii wyborczej służby specjalne.

Lepper na konferencji prasowej w Sejmie powtórzył, że akcja CBA w resorcie rolnictwa miała na celu jedynie "skończenie" jego jako polityka oraz przejęcie przez PiS Samoobrony.

Jak powiedział Lepper, w efekcie tej akcji "miał on być skończony", bo premier przecież - jak oświadczył Lepper - mówił, że "uciekł mu spod gilotyny".

Jednocześnie Lepper poinformował, że Samoobrona w trybie wyborczym skieruje pozew do sądu przeciwko Telewizji Publicznej i posłowi PiS Markowi Suskiemu. Ma to związek z programem "Misja specjalna", w którym pojawiła się - jak mówił Lepper - informacja, że Samoobrona finansowana była przez oligarchów.

Sam wygląd redaktor Aliny Gargas (która prowadziła program "Misja Specjalna") pokazuje, że jest ona człowiekiem PiS. Z całym szacunkiem to piękna, elegancka kobieta, ale na czole ma napisane PiS - podkreślił szef Samoobrony. Lepper skrytykował przedstawiony przez rząd wstępny projekt budżetu na 2008 r. z deficytem 28,16 mld zł. Ten budżet jest zdecydowanie niekorzystny dla polskiego rolnictwa - oświadczył Lepper. Jak ocenił, w projekcie budżetu nie ma m.in. zwiększonych środków na: paliwo rolnicze, dopłaty do ubezpieczeń rolniczych oraz obniżenie akcyzy na biopaliwa.

Lepper ocenił, że zapowiedzi rządu o "załatwieniu" w Unii Europejskiej zwiększenia kwoty produkcyjnej mleka do 12 mld litrów to "oszustwo wyborcze" PiS. Nie ma żadnej szansy na to, nie będzie żadnej reformy produkcji mleka w Unii - zapewnił.

Szef Samoobrony poinformował, że jego partia jest za tym, aby rolnicy, którzy mają powyżej 100 lub 200 hektarów płacili wyższą składkę KRUS. Jak dodał, 95 proc. rolników, którzy mają małe gospodarstwa, powinno płacić takie składki jak obecnie. Im absolutnie składki KRUS nie możemy podnosić - ocenił.

Lepper przypomniał też, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie domniemanych nacisków, jakie miała wywierać jego była doradczyni Małgorzata Gut na prezesa KRUS Dariusza Rohdego (już nie pełni tej funkcji), by przetarg na obsługę prawną KRUS wygrała jej kancelaria prawnicza. Po co to było robione, ta cała kampania? - pytał szef Samoobrony.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)