"Złote dziecko" PiS za kółkiem autobusu. Tak zarabia Republika
Nie tylko marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski z PiS płaci za promocję w Telewizji Republika. Miasto Chełm, którym rządzi Jakub Banaszek, wydaje na promocję w prawicowych mediach niemałe pieniądze. "Gdzie są priorytety? - grzmią radni miejscy z KO, wskazując, że w szkołach i przedszkolach na terenie Chełma "szuka się oszczędności kosztem dzieci".
Niedawno pisaliśmy, że do TV Republika regularnie płynie potężny strumień pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego oraz podległych mu jednostek. W 2024 r. i w I kwartale br. na promocję w Republice wydano tam 2,3 mln zł. W ramach tej kwoty stacja Tomasza Sakiewicza pokazała koncerty czy cykl programów "Tradycyjne Smaki Lubelszczyzny", w których wystąpił marszałek Jarosław Stawiarski z PiS.
Stacja może też liczyć na wsparcie innych lokalnych samorządów. Szczególnie z Chełma na Lubelszczyźnie, którym rządzi Jakub Banaszek okrzyknięty "złotym dzieckiem PiS". Banaszek z listy PiS uzyskał mandat radnego warszawskiej Ochoty, bezskutecznie startował do Sejmu, pracował m.in. dla Mateusza Morawieckiego, był szefem gabinetu minister Jadwigi Emilewicz w rządzie PiS, a w 2018 roku jako kandydat PiS został wybrany prezydentem Chełma. Był jednym z założycieli Porozumienia Jarosława Gowina - byłego wicepremiera w rządzie PiS. Formalnie jednak w 2021 r. Banaszek odszedł z partii Gowina. W ostatnich wyborach samorządowych startował z komitetu wyborców "Chełmianie" z poparciem PiS.
To on zorganizował u siebie w mieście "Wystrzałowego Sylwestra na Lubelszczyźnie z Republiką", za który telewizja ponad milion złotych dostała od województwa lubelskiego i aż 615 tys. od miasta Chełm.
Chełm promuje się w prawicowych mediach
Od niedawna w TV Republika można również oglądać nowy spot reklamowy Chełma, w którym prezentowane są nowe miejskie autobusy wodorowe. Film promocyjny miasta nie jest emitowany w żadnej innej stacji, nawet lokalnej. Z biuletynu zamówień publicznych wynika, że Republika dostała za to z publicznych pieniędzy prawie pół miliona złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KO wygra następne wybory? Schetyna wskazuje ważny czynnik
Wieść o tym, że spot promocyjny, na którego produkcję miasto wydało ponad 120 tys. zł netto, jest emitowany wyłącznie w prawicowej telewizji, wywołała sprzeciw mieszkańców Chełma i lokalnych radnych.
"Prezydent nie konsultował takiej decyzji z radnymi. Mieszkańcy mogą uznać to za oderwanie od ich rzeczywistych potrzeb" - burzą się chełmscy radni z klubu Polska 2050. W przesłanym WP oświadczeniu podkreślają, że "wydawanie publicznych pieniędzy powinno być odpowiedzialne, efektywne i w pełni transparentne", podczas gdy "wybór stacji tak silnie kojarzonej politycznie budzi pytania o transparentność i bezstronność".
"Gdzie są priorytety? Czy naprawdę promocja prezydenta w jednej stacji jest ważniejsza niż bezpieczeństwo na drogach, edukacja naszych dzieci czy rozwój kultury?" - dopytują zaś radni miejscy z KO.
Wskazują przy tym, że niedawno władze Chełma chciały w ramach oszczędności przeprowadzić reorganizację oświaty: połączyć przedszkola ze szkołami podstawowymi, zmniejszyć kadrę i skrócić godziny funkcjonowania miejskich przedszkoli. Nie zgodziła się na to opozycja.
Urząd nie widzi problemu
Rzecznik prasowy urzędu miasta Chełm Damian Zieliński potwierdza, że emisja spotu na antenie Republiki została wykupiona za 499 tys. zł i jest realizowana od 16 czerwca do 13 lipca. Przekonuje, że równolegle miasto prowadzi negocjacje cenowe z innymi stacjami telewizyjnymi. Jakimi? Na to pytanie rzecznik nie chce odpowiedzieć. Zapewnia, że "to etap szerszej kampanii medialnej" i mowa o domach medialnych oraz stacjach "głównego nurtu".
- Jesteśmy w fazie ustaleń w zakresie media planów oraz negocjacji cenowych, które nadal stanowią przedmiot rozmów oraz wewnętrznych analiz - mówi Zieliński.
Jak słyszymy, rozmowy trwają, ale z Republiką udało się szybciej dogadać. Jednocześnie Zieliński podkreśla, że w wersji spotu emitowanej na antenie TV Republika nie występuje Banaszek.
- Łącznie wyprodukowano trzy wersje spotu: dwuminutową, 30-sekundową oraz 15-sekundową. Na potrzeby telewizyjne przewidziane są dwie ostatnie, skrócone i bez udziału prezydenta, które są dostosowane do czasu antenowego. Niezależne, o jakiej stacji telewizyjnej mówimy - przekonuje. - Osoba prezydenta jest widoczna jedynie w dłuższej wersji spotu, która jest dostępna w miejskich mediach społecznościowych, będzie emitowana również w kinie - dodaje.
Chełm lubi się z prawicą
Odkąd Banaszek zaczął rządzić w 2018 r., pracę w mieście powiatowym na Lubelszczyźnie znalazło wielu jego znajomych ze środowiska politycznego. Sam prezydent często też pojawiał się na wiecach PiS u boku Jarosława Kaczyńskiego i oficjalnie popierał kandydaturę Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Z kolei matka prezydenta Chełma Anna Dąbrowska-Banaszek jest posłanką PiS.
Niedawno pełnomocnikiem prezydenta Chełma ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego został Jarosław Gowin, lider Porozumienia. Przez lata współpracował z PiS, wspierając m.in. kontrowersyjne reformy sądownictwa.
W radzie nadzorczej chełmskiej spółki znalazła się również m.in. Wanda Buk - była wiceprezes PGE i żona posła PiS Janusza Cieszyńskiego. Zresztą i sam Cieszyński na przeczekanie burzy po aferze z respiratorami (według doniesień kupionych od handlarza broni) znalazł miejsce w chełmskim urzędzie na stanowisku wiceprezydenta, a także w radzie nadzorczej miejskiej spółki.
Paulina Ciesielska, dziennikarka Wirtualnej Polski