Lekarze Świata: ofiary wojen to również pacjenci
Z okazji Światowego Dnia Zdrowia Lekarze Świata apelują o większe zainteresowanie cywilnymi ofiarami wojen, u których często powojenny szok przekształca się w trwały uraz psychiczny.
Z raportu opublikowanego przez Lekarzy Świata wynika, że obecnie 90% ofiar wojen to cywile. Ocaleni nie są w stanie sami wyjść z powojennego szoku. Lekarze alarmują, że w konsekwencji może to doprowadzić do wzrostu liczby chorób psychicznych, zwłaszcza wśród młodych ludzi na wsiach.
Według opublikowanych danych, w Algierii tysiącami cywilów ocalonych z masowych masakr, świadków śmierci bliskich oraz zgwałconych kobiet odrzuconych przez środowisko i rodzinę zajmuje się zaledwie 350 psychiatrów i 200 psychologów. W Bośni natychmiastowej pomocy potrzebuje ponad 16 tysięcy rannych w czasie wojny dzieci, a zwłaszcza 2 tysiące z nich, które wskutek obrażeń zostały na zawsze kalekami. Na Bliskim Wschodzie wielu młodych Palestyńczków pogrąża się w coraz głębszej depresji z powodu narastania agresji i licznych śmierci rówieśników. Tymczasem młodzież stanowi 65% populacji Palestyńczyków. Z ponad 200 tysięcy uchodźców czeczeńskich, którzy już drugą zimę spędzili w obozach w Inguszetii, 25% wymaga natychmiastowego leczenia psychiatrycznego - alarmują Lekarze Świata.
Lekarze Świata to działająca od 1980 r. międzynarodowa organizacja zrzeszająca wolontariuszy związanych ze służbą zdrowia, niosących pomoc medyczną i humanitarną ludziom najbiedniejszym. Organizacja działa zarówno w krajach rozwijających jak i rozwiniętych. Pomaga podczas klęsk żywiołowych czy wojen, ale realizuje także projekty długoterminowe, skierowane do ludzi często nie objętych podstawową opieką medyczną.
Tematem przewodnim obchodzonego w sobotę tegorocznego Światowego Dnia Zdrowia jest zdrowie psychiczne.(ck)